Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turbia oszalała ze szczęścia! Kantor wyeliminował Motor Lublin

Piotr SZPAK [email protected]
Radość piłkarzy Kantoru Turbia po zdobyciu zwycięskiego gola byłą olbrzymia.
Radość piłkarzy Kantoru Turbia po zdobyciu zwycięskiego gola byłą olbrzymia. Marcin Radzimowski
Rewelacyjny Kantor wyeliminował Motor Lublin. "Stalówka" przegrała rzuty karne w Niepołomicach.

[galeria_glowna]

Janusz Stępień, prezes Kantoru:

Janusz Stępień, prezes Kantoru:

Cóż ja mogę w takiej chwili powiedzieć? Chyba tylko to, że tak jak wszyscy mieszkańcy Turbi, tak i ja jestem szczęśliwy, bo nasza piękna pucharowa przygoda trwa nadal. Wygraliśmy ten mecz zasłużenie, gdyby szczęście nam wcześniej dopisało, to ten mecz zakończyłby się naszą wygraną w czasie 90 minut. Nie ma sensu nikogo wyróżniać, bo wszyscy zagrali bardzo ambitnie. Po meczu naszej radości nie było końca.

Czwartoligowy Kantor Turbia zagra w kolejnej rundzie Pucharu Polski! Wczoraj beniaminek czwartej ligi pokonał po dogrywce lubelski Motor. Smutni natomiast wracali z Niepołomic piłkarze Stali Stalowa Wola, których pucharowa przygoda już sie zakończyła.

Kantor Turbia - Motor Lublin 1:0 (0:0, 0:0).

Bramka: 1:0 Damian Juda 114.
Kantor: Furtak - Olko, Słowik, Dziedzic, Krawiec 960 Tkacz) - Luts, Gruszczyk, Kobylarz (55 Kapica), Serafin - Sojecki, Juda.

Motor: Oszust - Batata, Fiedeń, Karwan, Orłowski - Niżnik, Pyda, Prędota, Tycko (103 Czułowski) - Górniak (75 Rzerdzicki), Litun (46 Młynarski).

Czerwone kartki: Fiedeń (M., 78 min., za drugą żółtą), Czułowski (M., 116 min., za brutalny faul). Żółte: Kapica, Kobylarz (K), Fiedeń, Pyda, Krawiec (M). Sędziował: Sebastian Krasy z Krakowa. Widzów 500.
Między 18 i 19 minutą gospodarze mogli pokusić się o strzelenie goli. Najpierw długie podanie do Piotra Sojeckiego posłał Igor Luts, ale ten wychodząc sam na sam z bramkarzem gości zbyt mocno wypuścił sobie piłkę. Po chwili Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ładny strzał głową oddał Grzegorz Słowik, ale ku rozpaczy miejscowych kibiców piłka odbiła się od poprzeczki. Gospodarze mogli zostać ukarani w 38 min, kiedy too dośrodkowaniu Marcin Fiedenia z czterech metrów do pustej bramki nie trafił Michał Górniak. Od 78 min miejscowi grali z przewagą jednego zawodnika, bowiem Fiedeń ukarany został drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Jedyny gol meczu padł w 114 minucie, Luts wymanewrował trzech graczy gości, podał do Grzegorza Kapicy, ten dośrodkował wzdłuż bramki, a zamykający akcję Damian Juda trafił do siatki.

Puszcza Niepołomice - Stal Stalowa Wola 1:1 (1:1, 1:1), rzuty karne 5:3.

Stal: Ciołek - Demusiak, Wieprzęć, Żmuda, Radawiec - Walaszczyk (82 Horajecki), Piątkowski, Białek (63 Fabianowski), Byrski - Skórski, Gettinger (46 Turczyn).

Puszcza: Kwedyczenko - Radwański, Księżyc, Kowalski, Zontek - Bojarski (60 Serafin), Struzik, Moskała (70 Keshi), Moskalik (75 Żywczyk) - Holewiak, Kok.
Czerwona kartka: Kowalski (P., 89 min., za drugą żółtą). Żółte: Kowalski, Struzik (P), Wieprzęć, Walaszczyk (S). Sędziował: Mirosław Górecki z Rudy Śląskiej. Widzów 750.

W pierwszych 20 minutach drugiej połowy Stal miała trzy wyśmienite okazje do zdobycia goli, ale nie wykorzystali ich kolejno: Wojciech Białek, Jarosław Piątkowski i Wojciech Fabianowski. Z kolei w 74 min nasz zespół od utraty gola uratował słupek, w który wycelował Struzik. Od 89 min gospodarze, po czerwonej kartce Kowalskiego, grali w osłabieniu, ale nasz zespół w dogrywce tego nie wykorzystał. W serii rzutów karnych gole dla Stali strzelili: Piątkowski, Fabianowski i Wieprzęć, natomiast strzał Skórskiego obronił Kwedyczenko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie