MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tysiące oczekujących - czterech dawców…

Grzegorz LIPIEC, [email protected]
Wojciech Wąsik, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu prezentuje "Oświadczenie Woli”. Podpisując ten dokument nie wyrażamy sprzeciwu, aby nasze narządy zostały pobrane do przeszczepu po śmierci.
Wojciech Wąsik, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu prezentuje "Oświadczenie Woli”. Podpisując ten dokument nie wyrażamy sprzeciwu, aby nasze narządy zostały pobrane do przeszczepu po śmierci. Fot. Grzegorz Lipiec
Statystyki są zastraszające. Na Podkarpaciu w 2009 roku było zgłoszonych tylko czterech dawców. Gorzej pod tym względem wygląda sytuacja tylko w Małopolsce. Tymczasem na "nowe życie" i przeszczep czeka kilkanaście tysięcy osób.

Na skraju życia i śmierci możemy podjąć decyzję o sobie lub o bliskich. A kiedy stajemy przed decyzją o przekazaniu kończącego się życia na rzecz innego, zagrożonego, mamy dylematy i odmawiamy zgody na pobranie organów. Na pomoc transplantologom załamującym ręce przychodzą już nawet osoby duchowne, a nawet w szpitalach w mniejszych miastach powstają zespoły lekarzy, którzy będą w miarę możliwości przewidzianych przez prawo i etykę szukać dawców narządów.

LICZBY NIE KŁAMIĄ

26 stycznia obchodzimy w Polsce od 2003 roku Dzień Transplantacji. To rocznica pierwszego udanego przeszczepienia nerki w Polsce, którą w 1966 roku w I Klinice Chirurgii Warszawskiej Akademii Medycznej przeprowadzili profesorowie Jan Nielubowicz i Tadeusz Orłowski. Na świecie pierwszą udaną transplantację nerki - a zarazem pierwszy przeszczep w historii transplantacji - przeprowadzili w 1945 roku w Bostonie dr Earnest Landstein, dr Charles Hufnagel i dr David Hume.

Według wstępnej statystyki Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego do spraw Transplantacji Poltransplant, w 2010 roku łączna liczba przeszczepień zamknęła się na poziomie 1277 zabiegów, w tym 949 przeszczepień nerki. W 2009 roku odbyło się 1077 zabiegów transplantacyjnych. W 2008 roku dokonano łącznie 1106 przeszczepień narządów od zmarłych dawców (podczas gdy rok wcześniej - 922, w 2006 roku - 1218, a w 2005 roku - 1359 organów), w tym 790 przeszczepień nerki (w 2007 roku - 652) i 224 transplantacje wątroby (rok wcześniej - 178).

Podkarpacie na mapie transplantacji jest "białą plamą". - Wszystkiemu winny jest brak w pobliżu dużych ośrodków klinicznych, gdzie byłaby możliwość przeprowadzania transplantacji - wyjaśnia Radosław Gutowski, lekarz, koordynator zespołu do spraw transplantacji w Szpitalu Wojewódzkim w Tarnobrzegu. - W naszym województwie w 2009 roku w rejestrze było zgłoszonych czterech dawców.

POWSTAŁ ZESPÓŁ SPECJALISTÓW

Dyrekcja Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu nie zamierza biernie przyglądać się rozprzestrzeniającej się "transplantacyjnej pustyni" w naszym regionie, tylko zamierza działać.
- Tutaj chodzi przecież o ludzkie życie. Dlatego też w naszej placówce rozpoczyna działanie zespół do spraw transplantacji - mówi Wojciech Wąsik, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu.
Głównym koordynatorem zespołu jest Radosław Gutowski, lekarz z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w tarnobrzeskim szpitalu. Oddzielnym zarządzeniem dyrektor Wojciech Wąsik powołał do życia dziesięcioosobową komisję składającą się z lekarzy przeróżnych specjalizacji (od anestezjologii po kardiologów i specjalistów chorób wewnętrznych), którzy będą orzekać o trwałym i nieustępującym ustaniu czynności pracy mózgu.

- W tarnobrzeskim szpitalu będziemy mogli tylko zgłaszać oraz rejestrować dawców, którzy po stwierdzonej przez specjalistyczną komisję, śmierci i ustaniu pracy pnia mózgu mogą oddać swój organ lub też organy do przeszczepu. Nasza placówka nie ma możliwości do przeprowadzenia zabiegu pobrania organu do transplantacji. Od tego są już specjalistyczne zespoły Poltransplantu - mówi Radosław Gutowski. - Czas w takich sytuacjach jest ważny, dlatego też mój zespół wspólnie z Poltransplantem będzie przygotowywał transport dawcy organu.

PODPISZ OŚWIADCZENIE WOLI

- W naszej pracy zachowamy wszelkie standardy medyczne, prawne oraz etyczne - wyjaśnia Wojciech Wąsik. - Polskie prawo dopuszcza pobranie organów do przeszczepu w momencie, kiedy pacjent ze stwierdzoną śmiercią, jeszcze za życia nie wyraził sprzeciwu wobec transplantacji (można to zrobić podpisując "Oświadczenie Woli" - przyp. gli). Oczywiście o zdanie pytana jest rodzina, która może się na to nie zgodzić. Lekarze szanują taką decyzję.

Dyrektor tarnobrzeskiego szpitala z akcją rozdawania "Oświadczeń Woli" oraz inicjatyw edukacyjnych chce dotrzeć do jak największej liczby środowisk. - Nie ukrywam, że chciałbym zyskać aprobatę biskupa sandomierskiego, Krzysztofa Nitkiewicza - kończy Wojciech Wąsik.
Na północnym Podkarpaciu będzie to pierwszy szpitalny zespół zajmujący się transplantacją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie