Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ubezpieczyła domy, dzień później woda zniszczyła cały majątek

Marcin RADZIMOWSKI
420 tysięcy złotych Towarzystwo Ubezpieczeniowe "Warta" musi zapłacić mieszkance Sandomierza, której majątek ucierpiał wskutek powodzi w 2010 roku - orzekł Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu. Ciekawostką jest to, że polisa obowiązywać zaczęła… dzień przed nadejściem kataklizmu.

W tym przypadku znane hasło jednego z towarzystw ubezpieczeniowych - "przezorny zawsze ubezpieczony", sprawdziło się w stu procentach. Przezorna była kobieta, która w maju 2010 roku widząc podnoszący się niebezpiecznie stan wody w Wiśle i pobliskiej Trześniówce (mieszka nieopodal niej), ubezpieczyła w "Warcie" swoje mienie - dwa domy i inne zabudowania, wyposażenie oraz majątek ruchomy znajdujące się na dwóch działkach 17 maja, więc dwa dni przed powodzią. Polisy zaczęły obowiązywać od 18 maja.

KWESTIONOWALI TYLKO WYSOKOŚĆ

Wcześniej sandomierzanka miała już zawartą polisę ubezpieczeniową na ten sam majątek, lecz w innej firmie ubezpieczeniowej. Jak ustaliliśmy otrzymała od niej odszkodowanie. "Warta" wypłaciła część pieniędzy, kwota jednak nie satysfakcjonowała powodzianki, dlatego złożyła pozew do sądu domagając się wypłaty 700 tysięcy złotych odszkodowania.
- Sąd powołał biegłego do oszacowania szkód powstałych wskutek powodzi. Zdaniem rzeczoznawcy straty sięgnęły ogółem 855 tysięcy złotych - informuje sędzia Józef Dyl, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. - Warto podkreślić, że towarzystwo nie kwestionował zasadności przyznania odszkodowania lecz jedynie jego wysokość.

NIE MOŻNA PODWÓJNIE

Zapadł wyrok, w którym sąd częściowo uwzględnił pozew, zasądzając towarzystwu ubezpieczeniowemu wypłacenie na rzecz powódki blisko 420 tysięcy złotych. W uzasadnieniu sąd określił, że żądanie 700 tysięcy złotych jest zbyt duże - kwoty wypłacanych odszkodowań należy bowiem sumować, a kobieta otrzymała już pieniądze z innego towarzystwa (gdyby obydwie firmy wypłaciły pełną wartość, odszkodowanie znacznie przewyższyłoby wartość ubezpieczonego majątku). Z wyliczeń sądu wynika, że na "Warcie" ciąży odpowiedzialność odszkodowawcza za 5/9 części wartości majątku i takiej wysokości kwotę towarzystwo powinno wypłacić.
Sprawa nie jest jeszcze zakończona, gdyż adwokat reprezentujący ubezpieczyciela złożył wniosek do sądu o pisemne uzasadnienie wyroku. To prorokować może złożenie apelacji do sądu wyższej instancji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie