MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ukradł sąsiadowi karton wódki. Zanim go złapali zdążył opróżnić ponad połowę

/sin/
Mieszkaniec Rudnika nad Sanem włamał się do garażu swojego sąsiada i wyniósł z niego kilkanaście butelek wódki. Po kradzieży razem z kolegą przez dwa dni pił skradziony alkohol. Zanim mężczyzna został przesłuchany, musiał wytrzeźwieć w policyjnym areszcie.

Skradziony alkohol stał w niezamkniętym garażu. Poszkodowany trzymał tam karton z 12 butelkami wódki. Jak tylko zauważył, że z pomieszczenia zniknęły butelki, od razu podejrzewał kto mógł stać za kradzieżą.

- Typował sąsiada, ponieważ już wcześniej podejrzewał go o kilka drobnych kradzieży - informuje podkomisarz Anna Kowalik-Środek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - Ponadto nieuczciwy sąsiad był wcześniej u niego w garażu i widział karton z alkoholem. Poszkodowany zgłosił kradzież i podał potencjalnego sprawcę. Policjanci podczas przeszukania mieszkania sprawcy, na strychu pod sianem znaleźli trzy pełne butelki alkoholu. Jedna pusta leżała w kuchni pod stołem. Kilka kolejnych, również pustych, było w trawie po drugiej stronie ulicy.

Funkcjonariuszom udało się ustalić, że złodziej ukradł alkohol w nocy ze środy na czwartek. Później przez dwa dni pił skradzioną wódkę razem z kolegą. Obaj mężczyźni byli kompletnie pijani, gdy zatrzymywała ich policja. Zostali przesłuchani dopiero po tym, jak wytrzeźwieli w policyjnym areszcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie