Mówią eksperci
Kajetan Bartosik, prezes zarządu GETCAR, firmy zajmującej się między innymi obsługą diagnostyczną samochodów: - Takie przepisy to oszczędność dla użytkowników samochodów. Będzie można używać alternatywnych, tańszych części zamiennych. Spowoduje to zwiększenie konkurencyjności pomiędzy producentami tychże elementów, co wpłynie na poprawę ich jakości. Także monopol producentów, na zaawansowaną wiedzę technologiczną, dotyczącą naprawy pojazdów i części do nich, stanie się zmniejszy. Dane te będą w większym stopniu dostępne dla serwisów takich jak nasz.
Jacek Szwed, szef autoryzowanego serwisu Rita Motors w Kielcach: - Jeżeli punkt serwisowy będzie dysponował dokumentacją, literaturą i narzędziami zalecanymi przez producenta, to powinien przeprowadzić obsługę pojazdu tak, jak i stacje autoryzowane. Jednak salony autoryzowane mają większą styczność z marką, z danym modelem. Są przecież przedstawicielem producenta w Polsce i dysponują bardziej fachową siłą.
Rozporządzenie Unii Europejskiej stanowi dalszy krok ku zwiększeniu konkurencji na rynku stacji serwisowych i części zamiennych. Oznacza to obniżenie kosztów użytkowania pojazdów, co na pewno odczują w swoich portfelach kierowcy. Trzeba bowiem pamiętać, że w wydatkach, jakie ponosimy jeżdżąc samochodem, nawet 40 procent to pieniądze na części i serwis. Komisja Europejska poprzez takie działania chce wymusić większy dostęp do tańszych, bo nieoryginalnych zamienników oraz ograniczyć monopol "markowych" serwisów na obsługę pojazdów objętych gwarancją.
Zarządzenie Unii Europejskiej, ma także spowodować zwiększenie bezpieczeństwa w ruchu ulicznym. Dzięki temu zmaleje liczba kierowców, którzy zaniedbywali dotychczas obowiązki serwisowe, często z powodu zbyt drogich usług i części oferowanych przez autoryzowane punkty obsługi. Trzeba wiedzieć, że rozbieżności - dotyczące kosztów wykonania tej samej usługi w autoryzowanym przez producenta salonie, a zwykłej stacji obsługi - dochodzą do 100 procent.
Producenci samochodów zobligowani zostali także do przekazywania informacji dotyczących danych technicznych, parametrów serwisowych - niezbędnych nierzadko do zlokalizowania i naprawienia usterki w aucie.
Gdyby jednak dochodziło do niezgodnych z prawem porozumień producentów aut lub jakiś koncern nadużyłby pozycji dominującej, do akcji może wkroczyć Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?