Wszystkie dzieci przebrane były w fantazyjne stroje.
(fot. Konrad Sinica)
Przybyłych uczestników zabawy już od progu witały zjawy, zmory, straszydła, diabeł, kościotrup i trupioblade nimfy. Wszystkie dzieci również przebrane były w fantazyjne stroje rodem z piekła. Po wejściu na dzieci czekało wiele atrakcji. Były konkursy, zabawy, nauka wiersza, czytanie legendy, słuchanie opowieści i oglądanie filmów. Dzieciaki wykonywały także kolorowe lampiony, w czym wykazywały się dużą pomysłowością.
Dzieci przeczytały legendę o Jacku latarniku, z którym związana jest tradycja wycinania dyni. Następnie, przy pomocy męskiej części organizatorów imprezy, wycinały twarz Jacka w dyniach, które potem podświetlone świeczkami wystawiono na balkonie biblioteki. Imprezę uświetnił czarodziej "duszków Kacperków" z cukrowej waty, którą zajadały się dzieci i dorośli. Po słodkiej uczcie uczestnicy wyszli przed budynek, żeby puścić do nieba lampiony.
Punktem kulminacyjnym całej zabawy było przejście do "strefy mroku", gdzie na dzieci czekały przebrane manekiny, żywy stwór i efekty specjalne, które potęgowały atmosferę grozy. W tym specjalnie zaadaptowanym pomieszczeniu odbyła się krótka zabawa taneczna.
Na zakończenie imprezy dzieci odwiedził bajarz, który opowiadał o strachach, gnomach i chochlikach. Dzieci, które nie mogły usnąć oglądały bajki i filmy puszczane z projektora.
- Mam nadzieję, że "Noc z duchami" wpisze się na stałe w kalendarz imprez naszej biblioteki - mówi Małgorzata Szoja z Miejsko Gminnej Biblioteki Publicznej w Ulanowie. - Jak się okazało, pomysł zorganizowania takiej imprezy był strzałem w dziesiątkę. Zarówno dla organizatorów, jak i przede wszystkim dla dzieci, dla których ta noc pozostanie na bardzo długo w pamięci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?