Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urażona wojewoda pisze list do radnych

Zdzisław Surowaniec
Rafał Weber z PiS przyznał, że radni stalowowolscy wzorowali się na uchwale niżańskiej w sprawie odpłatności za przedszkola.
Rafał Weber z PiS przyznał, że radni stalowowolscy wzorowali się na uchwale niżańskiej w sprawie odpłatności za przedszkola. Zdzisław Surowaniec
Wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz-Śmigielska w liście do radnych miejskich Stalowej Woli obsztorcowała ich za to, że zarzucili jej uleganie naciskom pewnych osób w sprawie oceny zgodności z prawem uchwały dotyczącej zmian opłaty za przedszkola.

Wojewoda uznała tę uchwałę za niezgodną z prawem, a radni na ostatniej sesji nie odwołali się od tej decyzji, tylko uchwałę unieważnili. I zapowiedzieli przygotowanie nowej. Przy okazji dostało się zastępcy przewodniczącego Dariuszowi Przytule, który prawdopodobnie będzie odwołany ze stanowiska na najbliższej sesji.

STAŁE OPŁATY

Głosami radnych PiS i Naszego Miasta przyjęta została uchwała wprowadzająca stałe opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu, w miejsce opłat uzależnionych od czasu pobytu dziecka w placówce. Unieważniona uchwała wprowadzała zasadę odpłatności w wysokości 200 zł za dziesięciogodzinny pobyt dziecka, zamiast dotychczasowych 321 zł. Pobyt dziecka przez dziewięć godzin miał kosztował rodziców 180 zł, przez osiem godzin 150 zł. Pierwsze pięć godzin zostało uznane za podstawę programową i jest bezpłatne. Wojewoda dopatrzyła się w niej trzech zapisów niezgodnych z prawem.

Radni zarzucili Przytule sianie niezgody i to, że w publicznych komentarzach wystąpił z poparciem dla decyzji wojewody, który unieważnił uchwałę. Unieważnienie uchwały część radnych nazwała działaniem politycznym. Przypomnieli bowiem, że w sprawie odpłatności za przedszkola wzorowali się na uchwale w Nisku, której wojewoda nie unieważniła.

ZMIENIONE PRAWO

Zdecydowanie sprzeciwiam się praktykom jakie miały miejsce na sesji, kiedy omawiano rozstrzygnięcie nadzorcze 20 lipca - napisała wojewoda w liście do przewodniczącego Rady Miejskiej Antoniego Kłosowskiego. I przypomniała, że przy ocenie uchwały kierowała się wyłącznie kryterium legalizmu czyli zgodności z prawem. Dalej wojewoda stwierdziła, że uchwała w sprawie zmian odpłatności za przedszkola w Nisku przyjęta została w czasie, kiedy obowiązywały inne przepisy prawne. Radni stalowowolscy nie mogli się więc na nich wzorować. Wojewoda zakończyła pismo stwierdzeniem, że podobna dyskusja związana z podważaniem jej bezstronności nie będzie mieć więcej miejsca w Stalowej Woli.

Jeden z radnych skomentował to pismo, że wojewoda nie ma prawa ingerować w dyskusję radnych. Dodał jednak, że radni przyjmując uchwałę o zmianie zasad odpłatności za przedszkola wiedzieli, że prawo zostało zmienione, ale myśleli, że jeszcze uda się stare zasady przepchnąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie