Do składu "Stalówki" wróci za to najprawdopodobniej Longinus Uwakwe.
Zarząd stalowowolskiego klubu chciał zawiesić Uwakwe za miesięczną nieobecność w styczniu na treningach Stali, gdy Nigeryjczyk przebywał samowolnie na testach w Arce Gdynia, a sprawą miał się zająć Polski Związek Piłki Nożnej. Ale okazuje się, że sam zawodnik poszedł po rozum do głowy.
MNIEJ O POŁOWĘ
Za nieobecność na treningach szefowie "Stalówki" chcieli obniżyć pobory Nigeryjczyka w rundzie wiosennej, na co on początkowo nie przystał. Wtedy w klubie podjęto decyzję o jego zawieszeniu.
- Ale Uwakwe zdał sobie sprawę, że pół roku miałby z głowy - mówi Dariusz Schlage, dyrektor Stali. - I zmiękł, obecnie jesteśmy w trakcie negocjacji z nim na temat jego kontraktu, piłkarz może zarabiać nawet o połowę mniej niż do tej pory. Jeżeli podpisze z nami nową umowę, sprawa zawieszenia go przestanie być aktualna.
OKNO JEST OTWARTE
Nie wiadomo natomiast nadal, co z kilkoma pozostałymi kandydatami do gry w Stali, Pawłem Szwajdychem z Kmity Zabierzów, Karolem Korzonkiem z Tłoków Gorzyce i Japończykiem Kimitoschim Nougawą.
- Korzonek czy Nougawa byliby dla nas uzupełnieniem składu - mówi Władysław Łach, trener Stali. - Przydaliby się w naszym zespole jeszcze kolejni nowi zawodnicy, przede wszystkim obrońca i pomocnik, bo w ataku mamy nieco lepszą sytuację. Okno transferowe jest cały czas otwarte, więc wszystko może się jeszcze zdarzyć.
Wczoraj trenera Łacha nie było w klubie, dlatego rozmowy dotyczące wzmocnień przewidziane są w Stali na dzisiaj. Szanse na pozyskanie nowych graczy są, ale raczej niewielkie, z powodu ograniczonych możliwości finansowych Stali. Na obóz do Gutowa Małego koło Łodzi ma za to pojechać z zespołem nigeryjski napastnik Abel Salami, który nie grał w sparingach z powodu kłopotów zdrowotnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?