Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwakwe wrócił do Stalowej Woli

/ARKA/
Longinus Uwakwe (z prawej) może wrócić do gry w Stali Stalowa Wola, jeżeli zgodzi się na to trener naszego zespołu, Władysław Łach.
Longinus Uwakwe (z prawej) może wrócić do gry w Stali Stalowa Wola, jeżeli zgodzi się na to trener naszego zespołu, Władysław Łach. S. Czwal
Longinus Uwakwe, 22-letni nigeryjski piłkarz, wrócił w piątek do Stalowej Woli. Popularny "Panucci" nie pojawiał się na treningach pierwszoligowej Stali przez ostatni miesiąc, bo był na testach w występującej w ekstraklasie Arce Gdynia.

Arka jednak zrezygnowała z jego pozyskania w przerwie zimowej. I Uwakwe wrócił do Stalowej Woli, nie wziął jednak dzisiaj udziału w treningu "Stalówki", rozmawiał tylko z trenerem naszego zespołu, Władysławem Łachem. Od naszego szkoleniowca zależeć będzie teraz, czy pomocnik z Nigerii, który nie poinformował wcześniej nikogo w stalowowolskim klubie, że trenuje w Gdyni, mógłby grać nadal w Stali.

I o ile menadżer Nigeryjczyka nie będzie szukał mu kolejnego nowego klubu. Jutro stalowowolanie grają o godzinie 11 sparing z Koroną w Kielcach.

W naszej drużynie w meczu kontrolnym z Koroną zabraknie Jacka Maciorowskiego, który w sobotę bierze ślub. A także Adriana Bartkowiaka, który na jednym z treningów doznał poważnej kontuzji. I prawdopodobnie przeziębionego Krystiana Lebiody.

Trener Łach ma sprawdzić natomiast kolejnego Ukraińca, który dojechał dzisiaj na zajęcia "Stalówki". Na razie nie wiadomo, który z kilku testowanych graczy zza wschodniej granicy podpisze umowę ze stalowowolskim klubem. Najbliższy tego jest napastnik Andrij Muzurczuk, ale on wrócił na Ukrainę, bo nie ma ważnej wizy. Na dodatek na urlopie przebywa obecnie dyrektor Stali, Dariusz Schlage, który wróci do klubu w następnym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie