[galeria_glowna]
Piosenkarz Tomasz Niecik "łowił" w poniedziałek w Bojanowie swoją "królową disco" spośród dziewiętnastu kandydatek.
(fot. Marcin Radzimowski)
Wśród kandydatek były finalistki wyborów Miss Polonia Podkarpacia.
Tomasz Niecik jest znany z przebojów disco polo, przebojem stał się między innymi jego utwór "Czarna Inez", a w niedzielę wystąpił na scenie w Bojanowie koło Stalowej Woli z okazji "Dni Miodu".
CHODZIŁY PO… TORACH
Piosenkarz oprócz tego, że jest w trakcie trasy koncertowej, to nagrywa w miejscowościach, gdzie występuje, program dla Vivy zatytułowany "Łowy króla disco", w którym spośród kandydatek ma wybrać dla siebie swoją dziewczynę, "królową disco". Twórcy programu uczestniczek szukają wśród fanek Tomasza po jego koncertach, a w naszym województwie zaproszone zostały także do udziału w show dziewczęta, które brały udział w wyborach Miss Polonia Podkarpacia 2011.
Zgłosiły się łącznie cztery Misski, trzy finalistki wyborów organizowanych przez "Echo Dnia" i prezydenta Stalowej Woli: Patrycja Mączyńska z Dębicy, Małgorzata Kotwica z Przyszowa i Joanna Gontarz z Przędzela oraz uczestniczka eliminacji w wyborach Miss, Katarzyna Zawada z Rzeszowa.
O względy gwiazdy disco polo rywalizowało w Bojanowie, do którego zjechała ekipa telewizyjna, łącznie 19 kandydatek. W tym ze Stanów, Kołodziejów, Obojny, Kępia Zaleszańskiego i Bojanowa, ale także z Rzeszowa czy nawet… Warszawy, jedna z kandydatek przyjechała specjalnie ze stolicy, by wziąć udział w programie. Najpierw dziewczęta krótko przedstawiały się przed kamerą, a następnie kręcone były ich dłuższe prezentacje w plenerze, uczestniczki były filmowane, gdy chodziły po… torach kolejowych, a nie było to łatwe, wiele dziewcząt miało na nogach "szpilki", niektóre zdecydowały się wystąpić nawet w tej sytuacji boso… Następnie pojawił się główny bohater programu, który przyjechał elegancką limuzyną i miał zdecydować, które dziewczęta przejdą do dalszego etapu.
PRZESZŁA TYLKO JEDNA
W otoczeniu kamer Tomasz Niecik po obejrzeniu wszystkich dziewcząt zadecydował, które z nich dalej będą rywalizować o jego względy, a z kilkoma zdecydował się pożegnać. Doradzali mu: mama oraz kolega, także występujący w show. W drugim etapie podzielone na dwie drużyny dziewczęta miały za zadanie z kolei… ugasić "pożar" przy pomocy węża pożarniczego i ze strażackimi kaskami na głowach, a akcja toczyła się na terenie bojanowskiej remizy strażackiej. My możemy zdradzić, że w tej zabawie uczestniczyła między innymi Małgorzata Kotwica, która deklarowała z uśmiechem, że "uznanie u wokalisty może zdobyć tylko wokalistka", Gosia sama zajmuje się bowiem śpiewem, wygrała między innymi telewizyjną "Szansę na sukces". I w "Łowach króla disco" też zdecydowała, że zaśpiewa głównemu bohaterowi…
Nie możemy zdradzić, kto wygrał program nagrywany w Bojanowie, widzowie dowiedzą się o tym wtedy, gdy rozpocznie się emisja "Łowów króla disco" w Vivie. Do września nagranych ma być siedem odcinków, każdy w innej części Polski i z każdego do finału przejdzie jedna kandydatka. W naszym regionie emocje wśród dziewcząt były nie małe, jedna z kandydatek bardzo przeżywała to, że nie przeszła do dalszego etapu i pocieszał ją długo Tomasz Niecik, inna za to postanowiła się wycofać, gdy… zadzwonił jej chłopak, który nie życzył sobie, by startowała w programie. A "król disco"? Bardzo chwalił urodę dziewczyn z Podkarpacia, uznając, że są to po prostu "niezłe laski".
"Król disco polo" (obok pierwsza od lewej Małgorzata Kotwica) rozdawał kandydatkom strażackie kaski.
(fot. Marcin Radzimowski)
Joanna Gontarz podczas spaceru po torach.
(fot. Marcin Radzimowski )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?