MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W drużynie koszykarzy Siarki Tarnobrzeg trwają rozmowy z kandydatami na zawodników klubu

Piotr SZPAK [email protected]
Michał Baran (z piłką) bliski jest podpisania nowego kontraktu na grę w drużynie koszykarzy Siarki Tarnobrzeg.
Michał Baran (z piłką) bliski jest podpisania nowego kontraktu na grę w drużynie koszykarzy Siarki Tarnobrzeg. Fot. Marcin Radzimowski
Rozmowy na temat pieniędzy nigdy do łatwych nie należą, dlatego prezes Autonomicznej Sekcji Koszykówki Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak musi się nieźle nagimnastykować, by dojść z zawodnikami do porozumienia.

Kibice Siarki z radością przyjęli informację o tym, że do ich zespołu wraca ulubieniec, czołowy w minionym sezonie gracz pierwszej ligi daniel Wall.

CHĘTNYCH NIE BRAKUJE

Kolejne nazwiska nowych graczy Siarki być może będą znane już w tym tygodniu. Po zakończonym sezonie trener Zbigniew Pyszniak mówił, iż chce w drużynie pozostawić, pięciu, może sześciu zawodników z minionego sezonu. Nic się w tym temacie nie zmieniło, choć niektórzy chcą za grę w Siarce zbyt dużych, by nie powiedzieć olbrzymich pieniędzy.

- Chcemy płacić godziwie, być wypłacalnym klubem, a nie podpisywać wirtualne kontrakty, których nie będzie można później zrealizować. Nie ma mowy, by ktoś "wyrwał" od nas zbyt dużą kasę, każdą złotówkę musimy wydawać rozsądnie. Jeżeli niektórzy z zawodników nie zejdą z proponowanych warunków, to się po prostu rozstaniemy. O nazwiskach nie będę nic mówił, to sprawa między mną a zawodnikami. Jedno mogę powiedzieć, chętnych do gry w Siarce nie brakuje - twierdzi trener Pyszniak.
Dodajmy od siebie, że najbliżsi podpisania nowym kontraktów z Siarką są: Michał Baran, Piotr Miś i Michał Marciniak.

TRZECH Z ZAGRANICY

Jeśli się nic nie zmieni to w Siarce grać będzie trzech koszykarzy z zagranicy, w tym jeden lub dwóch czarnoskórych Amerykanów. Kto będzie tym trzecim: Serb, Chorwat czy Ukrainiec to się jeszcze okaże. Rozmowy z menażerami trwają, ale i w tym temacie barierą jest kwota. Prezes Pyszniak jest na tyle obeznany z niuansami sportowych pertraktacji, że hoksztaplerzy nie będą mieli z nim żadnych szans.

- W pierwszej kolejności chcę zbudować zespół złożony z polskich zawodników, ale wiadomo, że zagraniczni koszykarze też muszą u nas grać. Będziemy budować zespół, który podejmie walkę o pozostanie w PLK na następny sezon - mówi Pyszniak.

Mimo zbliżających się wakacji ani prezes Pyszniak, ani też dyrektor Bogusław Jarek nie zamierzają udawać się na urlop. Pracy związanej z przystąpieniem Siarki do rozgrywek w najwyższej klasie jest mnóstwo i to nie tylko pracy związanej z pozyskiwaniem zawodników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie