Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Mielcu budują ścigacze z lat 60

Kuba Zegarliński
Lech Kowalski (z prawej) łączy pasję z prowadzeniem biznesu. Od 11 lat tworzy na zamówienie repliki bolidów wyścigowych z lat 60. Z synem Karolem (z lewej) pracują już nad kolejnymi samochodami
Lech Kowalski (z prawej) łączy pasję z prowadzeniem biznesu. Od 11 lat tworzy na zamówienie repliki bolidów wyścigowych z lat 60. Z synem Karolem (z lewej) pracują już nad kolejnymi samochodami Kuba Zegarliński
Lech Kowalski i jego syn Karol z Trześni koło Mielca od 11 lat konstruują zabytkowe bolidy wyścigowe

Kto nie marzył, by choć raz poprowadzić takie auto. Shelby Cobra Daytona Coupe, wielka legenda sportów motorowych, dzieło Carolla Shelby’ego, debiutowało w 1964 roku, a potem błyskawicznie zapisało się złotymi zgłoskami w historii motoryzacji. Dziś takie samochody powstają pod Mielcem. Ich produkcją zajmują się prawdziwi pasjonaci czterech kółek.

Wskrzesili legendę

Cała historia rozpoczęła się ponad dekadę temu. Do jednej z mieleckich firm szeroko pojętej branży motoryzacyjnej przy-szła oferta skonstruowania samochodu opartego o legendarny model Scarab.

- Tak to się zaczęło - wspomina Lech Kowalski, który postanowił podjąć wyzwanie. Ten były zawodnik Lekkoatletycznego Klubu Sportowego Stal Mielec (w młodości odnosił duże sukcesy w rzucie młotem) szybko złapał motoryzacyjnego bakcyla. Zadanie zbudowania repliki modelu Scarab nie było jednak łatwe. Okazało się bowiem, że pierwotnie wyprodukowano jedynie trzy takie samochody. Jeden z nich rozbił się na wyścigu. Drugi był w rękach kolekcjonera, który nie miał zamiaru go udostępniać. Ostatni egzemplarz udało się zlokalizować w jednym z amerykańskich muzeów motoryzacji. Problem polegał na tym, że jego władze nie wyraziły zgody na jego dotknięcie. - Ludzie ze Stanów wymierzyli go bez dotykania - opowiada Karol Kowalski, który wspólnie z tatą prowadzi firmę Caro Cars. - Udało im się też wykonać wiele zdjęć. Dosłali nam również fotografie archiwalne - wspomina. Mimo tak wątłej bazy danych, mielczanie zabrali się do pracy. Gdy efekt był gotowy, ich zleceniodawca nie mógł uwierzyć własnym oczom. Mimo braku wielu szczegółowych informacji, spod rąk Lecha i Karola Kowalskich wyszła taka replika, że mówiono o tej: to oryginał. W środowisku między-narodowych kolekcjonerów samochodów wyścigowych szybko zaczęło się mówić o mielczanach. Przyszły też kolejne zamówienia. - Tak zaczęła się nasza przygoda, która trwa już od 11 lat - opowiada Lech Kowalski.

Nie ma rzeczy niemożliwych

Po niewątpliwym sukcesie, jakim było skonstruowanie repliki modelu Scarab, do Mielca nadeszły kolejne oferty. Kowalscy nie mają działu marketingu, nie muszą reklamować się na poczytnych portalach czy branżowych stronach internetowych. Markę w środowisku wyrobili sobie dzięki kolejnym udanym konstrukcjom. Do tego udało się nawiązać współpracę ze znanym wśród miłośników zabytkowych bolidów dystrybutorem. To on pomógł mielczanom zadomowić się na rynku.

W chwili obecnej firma Lecha Kowalskiego zajmuje się budową replik legendarnego samochodu Cobra Daytona Coupe. Tutaj również zadanie nie było łatwe. W pierwszej wersji samochodów z 1964 roku wyprodukowano jedynie 6 egzemplarzy. Mielczanie z kolejnych zamówień wywiązali się jednak perfekcyjnie. I dlatego następnych zamówień do firmy Caro Cars przybywa.

- Gdyby ktoś dziś chciał zamówić u nas samochód, to zakończenie realizacji przewidzielibyśmy na początek roku 2019. Styczeń lub luty - precyzuje właściciel podmieleckiej firmy.

Co ciekawe, sto procent bolidów, które są produkowane w Trześni pod Mielcem, trafia do Europy Zachodniej, Skandynawii oraz Stanów Zjednoczonych. Nie oznacza to jednak, że w Polsce nie ma zainteresowania tematem.

- Zapytania, owszem, są, lecz zwykle na tym się kończy. Sprawa rozbija się o fundusze - wskazuje Karol Kowalski. Mielczanom zainteresowanie z zagranicy jednak wystarczy. Są szczęśliwi, bo robią to, co lubią. To dzięki ich pasji i wielkiemu zaanagażowaniu ich repliki są doskonałe.

ZOBACZ TAKŻE: Magnez w diecie. W jakich produktach znajdziemy go najwięcej?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie