Ten system był już testowany wiosną. Urządzenia były zamontowane na pojazdach wycinających chwasty na poboczach powiatowych dróg. System się sprawdził i teraz Zarząd Dróg Powiatowych wykupił dwa nadajniki, a cztery ma w dzierżawie. Jedno takie urządzenie kosztuje około 800 złotych. Miesięczny abonament za korzystanie z tego systemu wynosi 55 złotych.
PODGLĄD PRACY
Teraz w łatwy sposób można sprawdzić na ekranie komputera przebieg prac pługów i piaskarek. Jak na dłoni widać czy samochody się przemieszczają i w jakich godzinach pracują. To ułatwia też pracę dyspozytora, który ma bieżące informacje o tym, które drogi zostały odśnieżone, a gdzie dopiero trzeba wysłać pojazd.
- Zlecamy jakieś działania i widzimy, czy przebiegają w prawidłowy sposób - wyjaśnia Bogusław Rybczyński, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Nisku. - Mam podgląd gdzie każde auto w danym momencie jest. Dzięki temu systemowi mamy możliwość lepszej koordynacji zimowego utrzymania dróg.
Cała historia pracy pojazdów jest zapisywana. Wystarczy wpisać numer samochodu i można sprawdzić trasę, jaką pojazd pokonał. W łatwy sposób da się zobaczyć gdzie przebywał o danej godzinie. Teraz wiadomo kiedy samochód dojeżdża na miejsce pracy i o której godzinie to miejsce opuszcza. System monitoruje także prędkość, z jaką samochody się poruszały. Na tej podstawie można określić co dany pojazd robi. Gdy samochód porusza się z prędkością 60 kilometrów na godzinę to pewne jest, że w tym momencie nie odśnieża a jedynie przejeżdża.
RÓŻNICE W KOSZTACH
- Dla nas są to bardzo cenne informacje - dodaje dyrektor Rybczyński. - Dysponujemy publicznymi pieniędzmi i chcemy je jak najlepiej wykorzystać. Potem będziemy z tych środków rozliczani. Nikt też nam teraz nie zarzuci, że w jakimś miejscu roboty nie zostały wykonane. Wszystko jesteśmy w stanie wykazać.
W poprzednich latach występowały spore różnice w kosztach zimowego utrzymania dróg powiatowych w poszczególnych gminach. Kwota za kilometr wahała się od 600 do 2000 złotych. Najdrożej było na terenie gminy Rudnik nad Sanem. Teraz łatwiej będzie można sprawdzić z czego te dysproporcje wynikały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?