W pożarze drewnianego domu w Turbi zginął 65-latek. Strażacy na pogorzelisku znaleźli jego zwęglone zwłoki (ZDJĘCIA)

Na miejsce pierwsi przybyli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zbydniowie, akcją straży pożarnej dowodził młodszy aspirant Damian Wyka. Chwilę później dowodzenie przejął straszy aspirant Grzegorz Dudziński.

Drewniany dom stał cały w ogniu. Strażacy weszli do budynku w butlach tlenowych, tam natknęli się na zwęglone ciało mężczyzny. W budynku panowało duże zadymienie. Zlokalizowano butlę z gazem, została zakręcona i wyniesiona na zewnątrz w bezpieczne miejsce. Zachodziło duże prawdopodobieństwo, że w obiekcie mógł znajdować się jeszcze sąsiad właściciela domu. Ostatecznie ustalono, że nie ma nikogo.

Po zakończeniu akcji gaśniczej strażacy przelali wodą drewniane ściany. Dom nadaje się jedynie do rozróbki. Miejsce zabezpieczali policjanci ze stalowowolskiej prewencji. Ustalono, że w pożarze zginął 65-letni mężczyzna mieszkający w tym domu samotnie. Wezwana została grupa policyjnych techników oraz dyżurujący prokurator. Wyjaśniane są okoliczności pożaru.