Celem było wsparcie finansowe na leczenie chorych dzieci - Natalię i Bartka. Nauczyciele z dyrektor szkoły Lucyną Pizun prześcigiwali się w pomysłach, by zabawy dla uczestników przedsięwzięcia były atrakcyjne i zajmujące, a konkretne działania przyniosły maksymalny zysk.
Piknik poprowadzili konferansjerzy i dyrektor szkoły, którzy powitali gości: burmistrza Gminy i Miasta Waldemara Grochowskiego, kierownika Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół Halinę Sobotę oraz emerytowanego proboszcza parafii księdza Edwarda Franuszkiewicza.
Scenę wypełnili uczniowie, którzy zaprezentowali swoje umiejętności wokalne, muzyczne, aktorskie i taneczne. Z ogromnym zaciekawieniem słuchali ich rodzice i licznie zebrani mieszkańcy Rudnika nad Sanem. Uwagę wielu dzieci skupiły dmuchane zjeżdżalnie, trampolina i wóz strażacki. Tym ostatnim interesowali się przede wszystkim chłopcy. Dzieci bawiły się w rytm muzyki i zabaw proponowanych przez wodzirejów i animatorów z "Trio z Rio".
Amatorzy przejażdżek konnych mogli zaznać tej przyjemności siadając na kucyka. Duże wrażenia na zebranych wywarła liczna grupa motocyklistów, miłośników szybkiej jazdy, którzy trzykrotnie z głośnym trąbieniem okrążyli plac szkolny, by ostatecznie pojazdy zaparkować na boisku. Dzieci więc miały okazję podziwiać z bliska wielkie maszyny. Uwagę ich skupiły także paralotnie prezentowane na szkolnej murawie, a następnie krążące wysoko nad głowami. Rudniccy harcerze umożliwili zebranym naukę strzelania do celu. Wiele wysiłków i pracy kosztowało przygotowanie stoisk z wyrobami artystycznymi. Dzieci pod opieką nauczycieli i rodziców wykonały niezwykle gustowne ceramiczne naszyjniki, bransoletki, wisiorki, miseczki oraz drewniane figurki zwierząt, kwiatów i serduszka - posługując się metodą decoupage. Rodzice przygotowali krepinowe bukiety kwiatów, które wzbogaciły oferowany kupującym asortyment.
W tym dniu można też było nabyć stare widokówki z Rudnika oraz książki. Rodzice sprawdzili się także prowadząc sprzedaż różnorodnych smakowitych ciast i ciasteczek. Smażyli frytki i popcorn. Piekli na grillu świetnie przyprawioną karkówkę i kiełbaski oraz sporządzali watę cukrową. Spragnionym sprzedawali napoje, soki, wodę, kawę herbatę. Najbardziej obleganymi stoiskami dla małych i dużych dam były: malowanie buziek i paznokci. Wiele dzieci również zainteresowało się zabawą klockami lego. Uwieńczeniem imprezy była sprzedaż baloników pompowanych helem, które wypuszczone zostały na sygnał małej Natalki.
Na pikniku zebrano kwotę 8 tysięcy 389,48 złotych oraz 20 dolarów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?