W Siarce Tarnobrzeg chcą grać zawodnicy z Wenezueli, Panamy, Portoryko, USA i Litwy

Kibice Siarki z niecierpliwością czekają na kolejne atrakcyjne wieści dotyczące budowy ich drużyny. I doczekają się niebawem. Chętni do gry w drużynie Siarki Tarnobrzeg są kolejni zawodnicy z zagranicy, występujący w: USA, Wenezueli, Panamie, Portoryko, Słowacji oraz na Litwie.

W kolejce do Siarki stoi wielu zawodników, ich menażerowie starają się jak mogą przekonać do wysokiej jakości oferowanych przez nich zawodników trenera Zbigniewa Pyszniak, ale ten tylko się uśmiecha i mówi: spokojnie, panowie: "kota w worku mi nie trzeba". Pyszniak wie jak rozmawiać z menażerami, zawodnikami, działaczami. A rozmów ma w każdym dniu coraz więcej. Nie należą one do łatwych, w grę wchodzą bowiem kwestie finansowe.

- Kiedy będą znane nazwiska kolejnych nowych graczy? Cóż, teraz każdy dzień może przynieść nowości - uśmiecha się wyluzowany coach tarnobrzeskiego zespołu.

Wiadomo już, że w Siarce nie zagra Wojciech Barycz, który przenosi się do pierwszoligowego GKS Tychy, nie będzie też Adriana Czerwonki (ŁKS Łódź?), Tomasza Pisarczyka i Piotra Ucinka (AZS Kutno). Karol Szpyrka już wcześniej podpisał kontrakt z Polpharmą Starogard Gdański. Lada dzień wyjaśni się sprawa związana z Piotrem Misiem.

Trener i prezes Pyszniak nie rozmawia jedynie o transferach. Tylko dziś przeprowadzi rozmowy z dwoma potencjalnymi sponsorami, z kolejnymi dwoma jutro. Łatwo nie ma, o każde tysiąc złotych trzeba powalczyć i się nachodzić. Wiadomo już, że inauguracja nowego sezonu nastąpi 9 października, a "Siarkowcy" pierwszy mecz rozegrają we własnej hali. Kto będzie pierwszym rywalem naszej drużyny okaże się w poniedziałek 2 sierpnia.

Do końca lipca trwa bowiem drugi etap przyznawania klubom licencji. Wszystko na to wskazuje, że w nowym sezonie w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki SA występować będzie 12 drużyn. Nasz zespół przygotowania do nowego sezonu rozpocznie 20 sierpnia, w planie było zgrupowanie w Cieszynie, które nie dojdzie jednak do skutku. "Siarkowcy" trenować będą na własnych obiektach i rozegrają dużą ilość sparingów, których może być nawet blisko 20.