Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę startuje nowy sezon w piłkarskiej czwartej lidze podkarpackiej. Nasze zespoły są w bojowych nastrojach

Arkadiusz KIELAR, Damian SZPAK
Piłkarze Sokoła Nisko (pierwszy od prawej Arkadiusz Nowak, trzeci – Piotr Skiba) zaczynają nowy sezon od pojedynku z Lechią Sędziszów Małopolski.
Piłkarze Sokoła Nisko (pierwszy od prawej Arkadiusz Nowak, trzeci – Piotr Skiba) zaczynają nowy sezon od pojedynku z Lechią Sędziszów Małopolski. Marcin Radzimowski
Piłkarze czwartej ligi podkarpackiej rozpoczynają nowy sezon. Nasze zespoły, Sokół Nisko, Stal Nowa Dęba i Kolbuszowianka Kolbuszowa, przystępują do swoich pierwszych pojedynków w bojowych nastrojach.

Niżanie podejmują dzisiaj o godzinie 15 beniaminka, Lechię Sędziszów Małopolski, Stal zmierzy się na wyjeździe z innym nowicjuszem Piastem Tuczempy. A "Kolba" jutro o godzinie 17 podejmuje Strumyk Malawa.

GRAŁ U GRUSZECKIEGO

W Nisku ma pojawić się Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, który wręczy przed rozpoczęciem meczu puchar Lechii za awans do czwartej ligi. Uprzejmości skończą się jednak z pierwszym gwizdkiem sędziego.
- Miałem okazję grać u trenera zespołu z Sędziszowa, Romana Gruszeckiego, gdy występowałem w Pogoni Staszów - mówi Artur Lebioda, grający szkoleniowiec Sokoła. - Czeka nas trudne zadanie, na pewno nie zlekceważymy beniaminka. Lechia gra dwa lata w niezmienionym składzie, a doszedł do nich jeszcze do środka pola dobry zawodnik z Wiśniowej. My nieźle spisywaliśmy się w sparingach i mam nadzieję, że znajdzie to odzwierciedlenie także w lidze. Uczulam moich piłkarzy, żebyśmy się za bardzo nie rozluźnili, niektórym też młodym trema może powiązać nogi. Ale myślę, że powinno być nieźle, mamy dwa pierwsze mecze u siebie i oby "zapaliło" od początku. Wypadnie nam ze składu kontuzjowany Mariusz Wójcik, nie wiem, czy dojdzie do pełnej sprawności po urazie Marcin Szeser.

POZOSTAJE WALCZYĆ

Na wyjeździe zainaugurują nowy sezon piłkarze beniaminka, Stali Nowa Dęba, którzy zmierzą się z innym beniaminkiem, Piastem Tuczempy. Rywale nowodębian w efektownym stylu wygrali w minionym sezonie rozgrywki jarosławskiej "okręgówki", na własnym boisku nie tracili punktów.

- Bardzo szkoda, że pierwszy mecz gramy na wyjeździe. Tak się składa, że jesteśmy jedynym beniaminkiem, który nowy sezon zaczyna na boisku rywala, liczyliśmy, że zagramy u siebie i na mecz przyjdzie dużo ludzi. Pozostaje nam walczyć o punkty, pewnie obie drużyny będą walczyły nie tylko ze sobą, ale i stresem. Walki z obu stron w tym meczu nie zabraknie, tego jestem pewien, a wynik jest sprawą otwartą - mówi szkoleniowiec nowodębian Mariusz Białek.

Nie wiadomo, na co będzie stać Kolbuszowiankę, która przed sezonem mocno przemeblowała skład, odeszło kilku doświadczonych graczy. Mecz ze Strumykiem powinien wiele wyjaśnić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie