Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę wielkie derby Stal Stalowa Wola - Siarka Tarnobrzeg. Wszystko o wielkim meczu

Arkadiusz Kielar, Damian Szpak
W ostatnich derbach Stali z Siarką, wiosną w Tarnobrzegu, wygrał zespół ze Stalowej Woli, od lewej: Damian Juda, Damian Łanucha, Adrian Bartkiewicz ze Stali, Jan Kowalski z Siarki. Jak będzie w najbliższą sobotę?
W ostatnich derbach Stali z Siarką, wiosną w Tarnobrzegu, wygrał zespół ze Stalowej Woli, od lewej: Damian Juda, Damian Łanucha, Adrian Bartkiewicz ze Stali, Jan Kowalski z Siarki. Jak będzie w najbliższą sobotę? Grzegorz Lipiec
W sobotę o godzinie 15 rozpocznie się na stadionie w Stalowej Woli drugoligowe spotkanie piłkarzy Stali i Siarki Tarnobrzeg.

Zobacz>

Stal Stalowa Wola - Siarka Tarnobrzeg. Relacja live w sobotę od godziny 14.45 na portalu

Historia derbów

Historia derbów

Bilans gier w derbowych meczach jest korzystny dla Stali, która wygrała z Siarką 10 razy, 11 razy był remis, a 5 razy triumfowali tarnobrzeżanie. Starsi kibice pamiętają jeszcze mecze w drugiej lidze w sezonie 1974/75, gdy Siarka wygrała w Stalowej Woli 1:0, a Stal w Tarnobrzegu 2:0. W sezonie 1993/94 oba zespoły spotkały się w ekstraklasie, w Stalowej Woli był bezbramkowy remis, a w Tarnobrzegu wygrała Siarka 1:0. Były też i mecze w trzeciej lidze, w sezonie 2001/2002 Stal wygrała u siebie 3:1, a w rewanżu było 0:0. Zanim obie ekipy spotkały się ponownie w poprzednim sezonie (2012/2013), po raz ostatni grały ze sobą wcześniej w sezonie 2003/2004. Wtedy Stal wygrała na własnym stadionie 2:0, a w Tarnobrzegu padł bezbramkowy remis.

Przypuszczalne składy
Stal: Wietecha - Bartkiewicz, Czarny, Kachniarz, Sikorski - Mikołajczak, Argasiński, Reiman, Tur, Łanucha - Płonka (Fabianowski).
Siarka: Melon - Stępień, Makowski, Baran, Sulkowski - Tunkiewicz, Chrabąszcz, Persona - Ciećko, Szewc - Truszkowski.
Nie zagrają: Stal: Bogacz, Kantor (kartki), Cebula, Żmuda, Demusiak (kontuzje); Siarka: Łękawski (kontuzja), Frankiewicz (kartki). Sędziuje: Marek Opaliński z Legnicy.

W sobotę o godzinie 15 rozpocznie się w Stalowej Woli drugoligowe spotkanie Stali z Siarką Tarnobrzeg. Zaczęło się końcowe odliczanie, kibice czekają na spotkanie naszych piłkarskich zespołów z wielką niecierpliwością. Zarówno w Stalowej Woli jak i Tarnobrzegu nadzieje są ogromne.

Stara piłkarska prawda mówi, że w derbach faworytów nie ma. Obecnie w tabeli Stal jest pierwsza z 21 punktami na koncie, Siarka zajmuje ósme miejsce, ale tylko z czterema "oczkami" mniej. Kto w sobotę będzie górą?

TRENERZY GRALI RAZEM

Jak zwykle nie obejdzie się bez dodatkowych "smaczków". Trener Stali Paweł Wtorek i trener Siarki Tomasz Tułacz, to dobrzy znajomi, grali kiedyś razem w Tłokach Gorzyce. Szkoleniowiec stalowowolskiej drużyny ma za sobą grę zarówno w "Stalówce", której jest wychowankiem, jak i w Siarce, a Tułacz grał niegdyś w Stalowej Woli. W Stali grał też w przeszłości pomocnik "Siarkowców" Jarosław Piątkowski, w Siarce - kierownik stalowowolskiej drużyny Wojciech Nieradka. Takich ciekawostek jest więcej, bramkarz gospodarzy najbliższego spotkania, Tomasz Wietecha, przypomina, że z zawodnikami Siarki, Tomaszem Personą czy Danielem Koczonem, grał jeszcze do niedawna w jednym zespole, Stali Rzeszów. Gdy jednak rozlegnie się pierwszy gwizdek sędziego, sentymentów nie będzie.

- Niech wygra lepszy - mówi Paweł Wtorek. - Siarka to dobry zespół, z dużym potencjałem, to drużyna która będzie walczyć o awans. Najjaśniejszą postacią jest w tarnobrzeskiej drużynie Frankiewicz, który jednak z nami nie zagra. Jak grałem w Siarce, to do zespołu wchodził Jarek Piątkowski. Spędziłem w Tarnobrzegu rok, dobrze wspominam trenera Stanisława Gielarka. Ale kiedyś też zdobyłem bramkę dla Stali w derbach z Siarką. Z Tomkiem Tułaczem jesteśmy kolegami, razem kończyliśmy kurs trenerski. Jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym, rozmawialiśmy ostatnio o tym że fajnie że w meczu naszych zespołów na pierwszym planie są wartości sportowe, że nie jesteśmy gdzieś w dole tabeli.

Piłkarze "Stalówki" i Siarki o derbach w Stalowej Woli

Piłkarze "Stalówki" i Siarki o derbach w Stalowej Woli

Wojciech Fabianowski, Stal: - Życzyłbym sobie i drużynie zwycięstwa, a gdyby jeszcze mnie udałoby się zdobyć gola, to byłoby super. Zobaczymy jednak czy trener wystawi mnie do gry. Należy się cieszyć że dwa zespoły z naszego regionu nie są w dole tabeli, ale w górnej części, mam nadzieję, że mecz będzie na dobrym poziomie. Co do naszych kłopotów kadrowych, to chyba się już wszyscy do nich przyzwyczailiśmy…

Tomasz Persona, Siarka: - Jedziemy do Stalowej Woli z nadziejami na odniesienie zwycięstwa. Może być to wygrana najskromniejsza z możliwych, byleby stała się faktem. To, że na wyjazdach nam się w tym sezonie nie wiedzie, to efekt wyraźnego pecha, ale przecież kiedyś zła karta musi się odwrócić. Rozmawialiśmy z kolegami w drużynie i powiedzieliśmy sobie, że jak mamy wygrać, to najlepiej w Stalowej Woli.

Wojciech Reiman, Stal: - Wiadomo że chcemy wygrać, ale to jest piłka nożna, różnie to bywa. My na pewno damy z siebie sto procent, tego mogą być nasi kibice pewni. Damy z siebie nawet więcej niż sto procent, bo jak wiemy jest to bardzo ważny mecz nawet dla układu tabeli, chcemy udowodnić że to nie jest przypadek, że jesteśmy na pierwszym miejscu, że konsekwentną i ciężką pracą można coś fajnego stworzyć.

Jarosław Piątkowski, Siarka: - Od czasu, kiedy grałem w Stalowej Woli minęły już dwukrotnie derby, więc oswoiłem się z atmosferą. Dla obu drużyn będzie to mega ważny mecz, obie ekipy potraktują to spotkanie bardzo poważnie. W takim spotkaniu nie może być słabych punktów, wszyscy muszą rzucić do walki to, co mają najlepszego. Bez względu na wynik emocji w takim spotkaniu nie może zabraknąć.

TO JUŻ INNY ZESPÓŁ

W poprzednim sezonie derbowe spotkania były bardzo interesujące. W Stalowej Woli padł remis 2:2, choć Siarka prowadziła już 2:0 (bramki: Żmuda 73, Getinger 79 z karnego - Piątkowski 53 z karnego, Madeja 70). W rewanżu w Tarnobrzegu wygrała 2:1 Stal (Truszkowski 66 - Juda 50, Fabianowski 57).
- W meczu w Stalowej Woli zdołaliśmy wyciągnąć wynik, ale było w pewnym momencie nieciekawie. Z drugiej strony gdyby mecz potrwał dłużej, to mogliśmy nawet wygrać - wspomina Wojciech Fabianowski, kapitan Stali. - W Tarnobrzegu wygraliśmy, mnie udało się strzelić gola, chciałbym żeby historia z wiosennego meczu się powtórzyła. Nasz skład się wiele nie zmienił, ale Siarka to już inny zespół, uważam, że groźniejszy niż był na wiosnę. Ale i my gramy lepiej, co pokazuje tabela. Szkoda tylko że nadal na nasz stadion nie mogą wchodzić zorganizowane grupy kibiców gości. Wiadomo że gdy są kibice obu zespołów to jest inna atmosfera, co było widać podczas meczu w Tarnobrzegu. Oczywiście liczymy na głośny doping naszych fanów, który na pewno nam pomoże.

Stal "tradycyjnie" ma kadrowe kłopoty, z powodu nadmiaru kartek nie zagrają dwaj podstawowi gracze, Michał Bogacz i Mateusz Kantor. Ale ma ich kto zastąpić, po wyleczeniu kontuzji mogą grać już Michał Kachniarz czy Sylwester Sikorski.

Ograniczona pojemność

Ograniczona pojemność

Na sobotni mecz Stali z Siarką otwarte będą na stadionie w Stalowej Woli sektory: "K" (nowa trybuna kryta) oraz "B" (tak zwany "młyn"). Pojemność stadionu jest ograniczona i derby będzie mogło obejrzeć maksymalnie 1700 osób. Ceny biletów: 10 złotych, dla kobiet 5 złotych, dzieci do lat 13 z opiekunem i za okazaniem legitymacji szkolnej - wstęp wolny. Bilety są do nabycia w przedsprzedaży w sklepie sportowym "Maraton" w Stalowej Woli, obok hali targowej. Organizatorzy apelują, by nie zapomnieć zabrać ze sobą dowodu tożsamości i przyjść na mecz odpowiednio wcześniej, by spokojnie móc zając swoje miejsce przed pierwszym gwizdkiem sędziego.

SŁABE WYJAZDY

Wyjazdowa zdobycz piłkarzy Siarki w tym sezonie przedstawia się nader skromnie i wynosi tylko punkt. Co prawda "Siarkowcy" rozegrali dotychczas tylko cztery mecze na boiskach rywali, ale nie przegrali tylko w Puławach, gdzie bezbramkowo zremisowali z Wisłą. W czterech meczach na boiskach rywali Siarkowcy strzelili raptem dwa gole, obydwa autorstwa Marcina Truszkowskiego, w przegranym 2:3 meczu z Legionovią Legionowo. Tyle tylko że w tym spotkaniu piłkarze tarnobrzeskiej drużyny powinni strzelić nie dwa tylko sześć goli.

- To prawda że w Legionowie powinności nie tylko zremisować, ale wygrać. Było minęło, teraz myślimy tylko i wyłącznie o meczu w Stalowej Woli. Jedziemy do lidera, na dodatek to derby, więc łatwo nie będzie. Jesteśmy jednak przygotowani na walkę. Co do składu to trudno prorokować kto zagra, a kto nie. Kilku piłkarzy wróciło do treningów po przerwie spowodowanej kontuzjami i trudno oczekiwać by od razu wyszli i zagrali na maksa. Zobaczymy, w jakiej będą dyspozycji podczas piątkowego treningu, to będzie decydujące - mówi Tomasz Tułacz.

Bez względu na dyspozycję w bramce powinien stanąć Artur Melon, który ostatnio leczył uraz. Nim się go nabawił był silnym punktem zespołu, nie popełniał błędów, można było na niego liczyć. W jakiej będzie dyspozycji po przerwie w treningach tego nie wiadomo, ale to solidny, rutynowany zawodnik i można być raczej spokojnym o jego postawę. Drugi z bramkarzy tarnobrzeskiego zespołu, Oskar Pogorzelec, przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 19 i w Stalowej Woli go nie będzie. Nie będzie też kibiców Siarki w zorganizowanej grupie, wiadomo, że na stadion Stali takie grupy nie są nadal przyjmowane, co nie jest winą klubu, tylko gospodarza obiektu, którym jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. A kibice z Tarnobrzega mogą wejść w sobotę na stadion indywidualnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie