Proceder wykryli funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą rzeszowskiej komendy policji. Jak ustalili policjanci, 42-letni mężczyzna, za pośrednictwem infolinii i poczty elektronicznej, posługując się danymi różnych osób, składał wnioski kredytowe w instytucjach finansowych.
- Następnie podstawiał osoby, tak zwane słupy, którym dostarczał podrobione i wystawione na nazwiska innych osób dokumenty potrzebne do uzyskania kredytu. Osoby te instruował, w którym banku i na jakie dane ma być podpisana umowa. Dostarczał im podrobione dokumenty, a następnie dowoził do palcówek bankowych. Tam ich rolą było podpisanie umowy kredytowej i odebranie gotówki. Za usługę mieli otrzymywać kilkutysięczne wynagrodzenie - informuje rzeszowska policja.
Pod koniec marca funkcjonariusze z wydziału prowadzącego sprawę uzyskali informację, że do jednego z rzeszowskich banków mają przyjść kobieta i mężczyzna celem podpisania umowy o kredyt gotówkowy. Miała to być finalizacja wniosku złożonego dwa tygodnie wcześniej przez 42-latka, organizatora procederu. Z ustaleń policjantów wynikało, że skontaktował się on z bankiem za pośrednictwem infolinii, a następnie pocztą elektroniczną przesłał skany sfałszowanego dowodu osobistego, zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach oraz zaświadczenie o odprowadzaniu składek na ubezpieczenie.
Do wyłudzenie nie doszło, gdyż policjanci zatrzymali osoby, które przyszły do banku. "Słupami" okazali 29-latka ze Stalowej Woli i 39-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania.
- Mężczyzna miał tylko podpisać umowę kredytową posługując się sfałszowanymi dokumentami, dostarczonymi przez 42-latka. W czasie załatwiania formalności współpracująca z nim kobieta, poddająca się za jego córkę, na bieżąco otrzymywała instrukcję od kierującego procederem mężczyzny. Zatrzymani mieli również odebrać ewentualnie przyznane środki z kredytu - informuje policja.
Funkcjonariusze przesłuchali zatrzymane osoby i przedstawili im zarzuty usiłowania oszustwa i posłużenia się podrobionymi dokumentami. Grozi im za to kara do 8 lat pozbawienia wolności. Zebrane materiały zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Rzeszowie tymczasowo aresztował te osoby na okres 3 miesięcy.
Kilka dni później policjanci zatrzymali do sprawy jeszcze 35-letniego mężczyznę, bez stałego miejsca zamieszkania. Opłacał on wynajmowane przez 42-latka samochody, z których ten następnie korzystał podczas przestępstwa. 35-latek usłyszał zarzut pomocnictwa w oszustwie.
Sam organizator procederu ukrywał się. W ręce policjantów wpadł w ostatnią środę w Stalowej Woli. 42-latek, mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, był już znany policjantom za wcześniejsze podobne przestępstwa. Usłyszał zarzut współudziału w usiłowaniu oszustwa, podrobienia dokumentów i posłużenia się nimi. Na wniosek prokuratora, decyzją sądu on również najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci będą sprawdzać, czy podejrzani nie dopuścili się oszustw na szkodę innych instytucji finansowych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?