W Stalowej Woli rozpoczął się demontaż domu, który zagrażał przechodniom

Dom od kilku lat jest niezamieszkały. Nie zabezpieczony, w fatalnym stanie, zniszczał zupełnie. Stało się tak mimo tego, że został zaliczony do zabytków. Był jednak w takim stanie, że konserwator zabytków wykreślił go z rejestru. To prawdopodobnie mienie pożydowskie.

Budynek przez ostatnie tygodnie miał coraz bardziej wybrzuszone ściany. Wystarczyła chwila, aby się zawaliły. Tymczasem przesz tę ulicę, w sąsiedztwie budynku, każdego dnia przechodzą setki uczniów do szkoły ekonomicznej. Budynek zagrażał nie tylko im, ale także najbliższym budynkom i ludziom tam mieszkającym, bo mógł się na nich zawalić.

W ubiegłym tygodniu powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał nakaz natychmiastowej rozbiórki ruiny. W poniedziałek ekipa wynajęta przez Zakład Administracji Budynków przystąpiła do demontażu domu. Na razie usunięto dach. Wkrótce dom zniknie z powierzchni ziemi, kiedy rozebrane zostaną ściany i wywieziony gruz.

Co stanie na miejscu tego domu? Prawdopodobnie nowy dom mieszkalny lub budynek zbudowany do świadczenia usług. Według miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tylko o takim charakterze obiekt można tam postawić. Zresztą nie będzie to duży obiekt, bo stoi na niewielkiej działce, a ulica Polna jest wąska.