W Stalowej Woli ruszają wielkie budowy

Tak będzie wyglądał budynek dydaktyczny dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

W Stalowej Woli za moment dojdzie do eksplozji. Materiałem wybuchowym są dziesiątki milionów złotych, jakie miasto dostało od Unii Europejskiej. Efektem będzie powstanie w krótkim czasie trzech budynków dla wyższych uczelni. W żadnym innym mieście na Podkarpaciu nie dojdzie do tak szybkiego rozwoju szkolnictwa wyższego.

Godłem Stalowej Woli są koło zębate i dymiące kominy. Bo jak przez lata dymiło, to oznaczało rozwój przemysłu i forsę dla robotników. Rok 2010 to będzie kiedyś w historii miasta ważna data - rusza budowa trzech dużych obiektów uniwersyteckich, które - używając języka egzaltacji - będą świątyniami nauki i postępu. Tu będzie się ruszać głową, a nie łopatą.

PIĘKNA AULA

Ostatnią wielką inwestycją naukową w mieście była budowa pięknej auli dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, noszącej imię Solidarności. W tym roku ruszyły nowe inwestycje. Aula Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przy bazylice konkatedralnej otrzymała supernowoczesny sprzęt do wykładów na odległość. To najnowszej generacji urządzenia do wideokonferencji. Zamontowany tu został pierwszy w Polsce bezszwowy, czterdziestosześciocalowy monitor, pozwalający na oglądanie obrazów wysokiej jakości.

Monitor, serwer do przetwarzania sygnałów, nagłośnienie i kabiny dla tłumaczy symultanicznych - to wszystko kosztowało milion złotych. Wykładowca na przykład w Stanach Zjednoczonych może w każdej chwili mieć wykład dla studentów w Stalowej Woli, słuchać ich pytań i odpowiadać, jakby siedział na miejscu.

Miasto wsparło ten zakup, przekazując 300 tysięcy złotych. To dlatego na zakończenie roku akademickiego ksiądz doktor habilitowany Jan Zimny, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, dziekan Wydziału Zamiejscowego Prawa i Nauk o Gospodarce, "szczególne słowa wdzięczności" skierował do prezydenta miasta Andrzeja Szlęzaka. - Nie spotkałem się z jego strony z odmową pomocy, po którą często sięgamy - zapewnił.

Zaczęta w ubiegłym roku, dobiega końca budowa siedziby Wydziału Inżynierii Środowiska w ogrodzie jordanowskim. Budynek jest trzykondygnacyjny, z salami z dużymi oknami, ma nowoczesną bryłę. Stoi w bliskim sąsiedztwie auli uniwersyteckiej. Będzie z nią połączony przejściem. Powstaje niemal wyłącznie za unijne pieniądze. Miasto przekazało działkę i wyłożyło na dokumentację 1,5 miliona złotych, co Katolicki Uniwersytet Lubelski zwrócił. Wartość projektu budowy to 22,529 miliona złotych. Unia dofinansuje inwestycję na sumę 21,6 miliona złotych. Obecnie na tym wydziale studiuje 70 studentów, prowadzony jest kolejny nabór.

Budynek Politechniki Rzeszowskiej będzie dwukondygnacyjny.

MIASTO DOSTAŁO

Przed tygodniem prezydent mógł triumfalnie oświadczyć o pieniądzach, jakie miasto dostało na budowę bazy uniwersyteckiej. - Przywieźliśmy z Warszawy 60 milionów złotych z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, o trzy miliony więcej niż się pierwotnie staraliśmy.

Całkowita wartość inwestycji, czyli budowy w centrum miasta biblioteki uniwersyteckiej, budynków dydaktycznych dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Politechniki Rzeszowskiej, to 84,5 miliona złotych. To więcej niż połowa rocznego budżetu Stalowej Woli. Unia pokryje osiemdziesiąt procent tych wydatków. To olbrzymie pieniądze i trzeba je będzie wydać do 2012 roku, kiedy będzie finał prac budowlanych. Tempo ma być szaleńcze. Miasto dostało już siedem milionów złotych zadatku.

Międzyuczelniana biblioteka uniwersytecka w centrum miasta, przy kościele Świętego Floriana, będzie się składać z trzech kondygnacji nadziemnych i jednej podziemnej, z podziemnym parkingiem na 23 auta i naziemnym na 81 aut. We wnętrzu będą wypożyczalnia i czytelnia, kabiny naukowe, sale komputerowe i kawiarnia internetowa, sala konferencyjna i sala spotkań do zajęć dydaktycznych i wykładów naukowych.

Budynek dydaktyczny dla potrzeb filii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego stanie przy ulicy Kwiatkowskiego, w sąsiedztwie basenu. Będzie miał pięć kondygnacji nadziemnych i jedną podziemną. Posłuży studentom nowych kierunków - edukacji techniczno-informatycznej oraz grafiki. Jednocześnie będzie tu mogło przebywać czterysta osób.

BUDYNEK POLITECHNIKI

Bardzo ciekawą architekturę w formie litery V będzie miał budynek Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa Politechniki Rzeszowskiej, jaki powstanie przy ulicy Kwiatkowskiego, przy bramie numer 1 huty. Będzie miał dwie kondygnacje nadziemne i jedną podziemną z dużym podziemnym parkingiem. Kształcić się tu będą studenci na kierunku zarządzanie i inżynieria produkcji. Warto dodać, że po drugiej stronie ulicy kończy się budowa inkubatora przedsiębiorczości, a jest to inwestycja wartości blisko 50 milionów złotych.

Doktor inżynier Ryszard Sęczyk, kierownik Zespołu Projektowego do spraw Funduszy Europejskich w Urzędzie Miejskim, zwraca uwagę, że jeżeli szkolnictwo wyższe ma się rozwijać, inwestycje są konieczne, bo w Stalowej Woli "kuleje baza dydaktyczna". - Na zajęciach jest już tylu studentów, że sale nie mieszczą uczestników. Studenci muszą więc korzystać z sal, które nie są dostosowanie do celów dydaktycznych. Powstaną więc sale dydaktyczne o podwyższonym standardzie, wyposażone w nowoczesne urządzenia, projektory, dobrze wyposażone laboratoria. Zwiększy to atrakcyjność studiowania i umożliwi naukę młodzieży z miasta i okolic, których nie stać na wyjazdy do dużych ośrodków akademickich - stwierdza.

ROBOTY RUSZĄ

Są już gotowe projekty budowlane i pozwolenie na budowę trzech inwestycji. Jest już rozstrzygnięty przetarg na budowę biblioteki, niedługo będzie ogłoszony przetarg na budowę gmachu politechniki, w przygotowaniu jest przetarg na budowę budynku dydaktycznego dla Katolickiego Uniwersytetu Lubeslkiego.

Pod koniec roku można się spodziewać przekazania budowlańcom działki pod budowę politechniki. Budowa wszystkich obiektów ruszy od przyszłego roku, o ile pogoda pozwoli na prace ziemne. Planowane ukończenie grudzień 2012 roku. Może finał będzie wcześniej, bo wiązać się będzie z rozpoczęciem roku akademickiego.

Jak wspomniał prezydent Szlęzak, zakłada się, że za kilka lat w Stalowej Woli będzie studiować do ośmiu tysięcy studentów. Teraz jest ich około trzy i pół tysiąca. Przez pięć lat będą szczególnie analizowane efekty naboru. - Ten nabór obciążony będzie dużym ryzykiem, bo ilość studentów zmniejsza się. Liczymy na to, że dołek demograficzny zacznie odbijać - powiedział doktor Sęczyk.
Dodatkowych działaniem zachęcającym do studiowania w Stalowej Woli mają być fundowane stypendia. A konkurencja będzie spora, bo kusić do studiowania będą okoliczne uczelnie w Rzeszowie, Lublinie i Kielcach. W Stalowej Woli ma pachnieć nowością i wielkim światem.

Miasto dostało wielką forsę na kupno nowoczesnej wędki do łowienia ryb, a nie na kupno ryb. I to się może bardziej opłacić.