Wielu kierowców jest sfrustrowanych tym, że nie działa sygnalizacja świetlna, że nadal wyłączony z ruchu jest jeden pas Alej Jana Pawła II. Jednak wszytko wróci do poprzedniego stanu we wtorek. To, że transport odbył się bez większych przeszkód, nie oznacza automatycznego przywrócenia ruchu.
Holenderska firma ALE, która realizowała przewóz największych elementów turbiny, miała na to czas od soboty do poniedziałku. Po to, aby mieć zapas czasu na przewóz, w razie wystąpienia awarii. I była jedna awaria. W Turbi transport zatrzymał się w środku miejscowości na skutek awarii hydrauliki jednej z dwóch platform. Nieplanowany postój trwał półtorej godziny. Potem wszystko poszło jak z płatka.
Transport zorganizowany przez ALE to było także duże wyzwanie dla energetyków, którzy interweniowali w trzystu miejscach, podnosząc przewody elektryczne nad przesuwającą się turbiną i podążającą za nią stojanem. Także drogowcy nasuwali nad drogi przekręcone na czas transportu ramiona sygnalizacji świetlnej, wiszącej nad jezdnią. Tak było na przykład w Alejach JPII naprzeciw bazyliki. Pracownikom w poniedziałek bardzo ułatwiało to, że pas jezdni był jeszcze wyłączony z ruchu.
Jednym z bardziej newralgicznych momentów był przejazd nad podziemnym przejściem przy bazylice (w przejściu jest sklep). W tym miejscy zrobiony został ze stalowych belek niski mostek, który miał przejąć ciężar. W poniedziałek zaglądnęli tam drogowcy i pytali sprzedawców czy nie ma pęknięć, zawaleń i szkód. Okazało się, że wszystko było w porządku. Przywracano także kształt ronda w Rozwadowie, w części rozkopanego i wyłożonego płytami betonowymi.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?