Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Tarnobrzegu powstanie powiatowe pogotowie przeciwpowodziowe

KaT
Ubiegłoroczna powódź na terenie gmin należących do powiatu tarnobrzeskiego uwidoczniła braki w podstawowym sprzęcie do walki z powodzią, jaki posiadają straży ochotniczych i państwowych straży pożarnych w naszym regionie. Na zdjęciu strażacy z Ukrainy przepompowują wodę z podtopionej oczyszczalni ścieków w Suchorzowie w gminie Baranów Sandomierskim do rzeki Babulówki.
Ubiegłoroczna powódź na terenie gmin należących do powiatu tarnobrzeskiego uwidoczniła braki w podstawowym sprzęcie do walki z powodzią, jaki posiadają straży ochotniczych i państwowych straży pożarnych w naszym regionie. Na zdjęciu strażacy z Ukrainy przepompowują wodę z podtopionej oczyszczalni ścieków w Suchorzowie w gminie Baranów Sandomierskim do rzeki Babulówki. K. Tajs
Kłady, łódki i wysokowydajne latarki, to tylko część sprzętu, jaki trafi do wyznaczonych jednostek straży pożarnych w gminach należących do powiatu tarnobrzeskiego. Jednostki, które zostaną doposażone, wejdę w skład powiatowego pogotowie przeciwpowodziowego.

Powiatowe pogotowie to nowość, która obejmie swoim zasięgiem Nową Dębę, Baranów Sandomierski, Gorzyce i Grębów. O konieczności jego powstania mówi tarnobrzeski starosta Mirosław Pluta, który ma bazie doświadczeń z ubiegłorocznej powodzi, przyznaje, że ci, którzy ruszyli na pomoc powodzianom, zbyt często powtarzali, że nie mają odpowiedniego sprzętu, a ten, jakim dysponowali pozostawiał wiele do życzenia.

ZINTEGROWAĆ POWIAT

- Stąd konieczność wyznaczenia jednej jednostki straży pożarnej z każdej gminy, która przejmie pałeczkę dowodzenia podczas trudnych sytuacji - tłumaczy starosta Pluta. - Ubiegłoroczne wydarzenia pokazały, że gminne sztaby zarządzania kryzysowego sprostały wyzwaniom i organizowały pomoc dla mieszkańców i walczyły z żywiołem na swoim terenie. Sztaby na ogół działały w gminach. To właśnie tam zapadały decyzje dotyczące ewakuacji ludzi, zabezpieczania wałów i infrastruktury. Stamtąd kierowano strażaków na poszczególne odcinki, gdzie niezbędna była ich pomoc.

Zdaniem starosty należy rozszerzyć zasięg sztabów gminnych i połączyć je w sieć powiatową. - Podam prosty przykład - wyjaśnia starosta. - W gminie Gorzyce pęka wał na Trześniówce i woda zalewa sołectwa. Wiedząc, jakim sprzętem dysponują nasze jednostki, kierujemy wszystko do Gorzyc. Cała akcja trwa kilkadziesiąt minut. Jeśli okaże się, że zagrożona jest także gmina Baranów, wówczas przerzucam część ludzi i sprzętu na tamten teren. Dzięki powiatowej sieci wiem, czym dzielimy i na co możemy sobie pozwolić.

KŁADY, ŁODZIE I LATARKI

Do sieci zostaną włącznie najlepiej wyposażone dziś jednostki pożarnicze z każdej gminy. Każda z nich otrzyma łódź, wysokowydajne latarki oraz kłady, które umożliwią dojazd do niedostępnych terenów. - Kłady są niezbędne, bo wydarzenia z ostatniego roku, pokazały, że strażacy zbyt często nie mogli dotrzeć do zagrożonych miejsc samochodem - tłumaczy starosta. - Kupimy także wysokowydajną pompę, która zastąpi działanie kilku mniejszych. Zadbamy również o wspólną łączność między poszczególnymi jednostkami.

Koszt wyposażenia centrum to około 1 milion złotych. Po pieniądze starosta zapukał już do wojewody i marszałka Podkarpacia oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Pisma zostały wysłane kilka dni temu, dlatego starostwo z niecierpliwością oczekuje na odpowiedź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie