W obecności przedstawicieli rodziny Tarnowskich upamiętniono we wtorek w Tarnobrzegu obchody 149 rocznicy bohaterskiej śmierci Juliusza hr. Tarnowskiego, powstańca styczniowego poległego 20 czerwca w bitwie pod Komorowem.
Główne uroczystości odbyły się przed pomnikiem Juliusza Tarnowskiego na Placu Antoniego Surowieckiego w Tarnobrzegu. W obchodach uczestniczyły poczty sztandarowe i licznie zaproszeni goście. Przyszli mieszkańców Tarnobrzega, którym towarzyszyli przedstawiciele rodziny Tarnowskich, uczniowie oraz Tarnobrzescy Strzelcy.
BOHATER Z DZIKOWA
Przybyli z uwagą słuchali miejscowego historyka Bogusława Szwedo, który przybliżył wydarzenia z okresu powstania styczniowego i bitwy pod Komorowem oraz samą postać hrabiego Juliusza Tarnowskiego.
- Ma i Tarnobrzeg swój udział w powstaniu - przypomniał Bogusław Szwedo. - W Dzikowie zorganizowała się część tak zwanej "złotej legii", pod dowództwem pułkownika Jordana. Wraz z Juliuszem Tarnowskim do oddziału pułkownika Jordana wstąpili tarnobrzescy mieszczanie i rzemieślnicy.
O znaczeniu i roli Juliusza Tarnowskiego oraz pozostałych uczestników walk w powstaniu styczniowym oraz bitwie pod Komorowem mówił Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega.
- To spotkanie ma służyć, jak i inne spotkania temu, by ocalić od zapomnienia tak ważne wydarzenia, jak powstanie styczniowe, bitwa pod Komorowem i pragnienie dążenia do wolności - przyznał prezydent.
W OBECNOŚCI RODZINY
Witold Bochyński, prezes Stowarzyszenia Dzików w Tarnobrzegu, główny organizator wczorajszych uroczystości przed pomnikiem Juliusza Tarnowskiego przypomniał, że obchody kolejnej rocznicy zbiegły się ze zjazdem Rodziny Tarnowskich. Do Tarnobrzega przyjechało około 60 przedstawicieli rodu z całego świata na czele z Pawłem Tarnowskim, prezesem związku rodziny Tarnowskich. W poniedziałkowe popołudnie Tarnowscy uczestniczyli w obchodach 50-lecia istnienia Szkoły Podstawowej w Tarnowskiej Woli w gminie Nowa Dęba, której patronem jest Stanisław hrabia Tarnowski.
- Z całym sercem tutaj wracamy i trudno mi określić wszystko, co przechodzi przez moje myśli i serce - mówił podczas jubileuszu szkoły Paweł Tarnowski. - Kochamy tę ziemię, mimo że mieszkamy za granicą. Wracamy tu i nabijamy nasze serca polszczyzną.
Wczoraj Tarnowscy spędzili popołudnie w Zamku z Dzikowie, dawnej siedzibie rodu. Wieczorem odbyło się rodzinne spotkanie w Zamku w Baranowie Sandomierskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?