Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandale nie dają za wygraną. Zniszczyli kolejny znak

Grzegorz LIPIEC
Bohomazy na znaku drogowym przy ulicy Waryńskiego w Tarnobrzegu.
Bohomazy na znaku drogowym przy ulicy Waryńskiego w Tarnobrzegu. Grzegorz Lipiec
Mamy kolejne przykłady ich bezmyślności. Tym razem postanowili "wyżyć się" na oznaczeniach przy ulicach.

Po każdym weekendzie przybywa w Tarnobrzegu zniszczonych znaków drogowych.
Grupki młodzieży wracające z nocnych dyskotek nie tylko wyrywają znaki drogowe, ale także zamalowują je sprayami. Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik z osiedla Przywiśle, który wskazał nam miejsca, gdzie dochodzi do aktów wandalizmu.

NUDA UDERZA DO GŁOWY

- To nie jest pierwszy tego typu przypadek na osiedlu Przywiśle. Nie wiem czy nie ma żadnej rady na grupki wandali, które wracają nocą do domu i niszczą, co stoi im na drodze - mówi pan Józef, który mieszka w jednym z bloków przy ulicy Waryńskiego. - Jak nie wyrywają znaków, to je po prostu zamalowują. Wystarczy przejść się na kolejne osiedlowe uliczki. Większość z nich jest zdewastowana.

Już pierwszy znak przy wjeździe na ulicę Waryńskiego jest cały popisany. Na następnym jest pełno naklejek, a na kolejnym sprayem wypisane są niecenzuralne zwroty.

KTO ZAPŁACI?

Bohomazy na drogowskazach zostaną usunięte. Szkoda tylko, że przez bezmyślność chuliganów z kwoty ponad 4 milionów złotych na bieżące utrzymanie dróg i chodników trzeba przeznaczać na czyszczenie oznaczeń drogowych, albo ponowny montaż znaków.

Co do grup wandali to może planowany szeroki system miejskiego monitoringu pomoże ograniczyć tego typu zachowania do minimum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie