Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warsztaty kulinarne z kuchni myśliwskiej z udziałem mistrza Russaka w Stalowej Woli i Tarnobrzegu

Zdzisław Surowaniec
Grzegorz Russak pokazuje jak się kroi cebulę.
Grzegorz Russak pokazuje jak się kroi cebulę. Zdzisław Surowaniec
Grzegorz Russak, znakomity kucharz i gawędziarz, promujący polską wykwintną kuchnię myśliwską, miał w poniedziałek praktyczne zajęcia z uczniami szkół gastronomicznych ze Stalowej Woli, Tarnobrzegu i Leżajska.
Krojenie mięsa sarny.
Krojenie mięsa sarny. Zdzisław Surowaniec

Krojenie mięsa sarny.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Uczniowie mieli spotkanie z legendarnym mistrzem kuchni w Stalowej Woli, w Zespole Szkół Numer 3 przy ulicy Polnej, gdzie są warsztaty gastronomiczne wyposażone w sprzęt na światowym poziomie. Pod okiem mistrza rozbierali mięso sarny, jelenia i dzika dostarczone przez koła łowieckie.

Młodzież miała za zadanie wykonać stek siekany z jelenia, pierogi z sarny z ziołami, gulasz z jelenia, zrazy zawijane z jelenia, pieczeń z jelenia i sarny, kiełbasę białą z jelenia, szaszłyk z sarny. Zdaniem Grzegorza Russaka polska kuchnia jest jedną z najwspanialszych na świecie, a to, co pochodzi z lasu powinno być naszą specjalnością. Mistrz zaprezentował nie tylko praktyczne przepisy, ale także zdradził tajniki starych receptur, które gwarantują niepowtarzalny smak potraw.

- Uwielbiam naszą polską kuchnię i w zasadzie jadam tylko nasze potrawy. Polska kuchnia i to w każdym wymiarze jest doskonała. To nie istotne czy to regionalna, czy włościańska, szlachecka, mieszczańska czy myśliwska. To wszystko jest naszym wspólnym skarbem narodowym, naszym dziedzictwem, tradycją. To miejsce dane nam od Pana Boga, to ono oddaje smak, bo nie jest tak, jak sądzą niektórzy, że można gdziekolwiek zrobić restaurację chińską, włoską, meksykańską - powiedział.

- Jeżeli ktoś mówi, że polska kuchnia jest niesmaczna i ciężka, to oznacza, że nie ma o tym zielonego pojęcia. Jeżeli my mamy czterysta zup podstawowych, w XVII wieku podawaliśmy ryby gotowane w wywarach warzywnych, skoro mamy jedną z najstarszych kuchni wegetariańskich w Europie, jeśli wreszcie dwieście lat wcześniej niż Francuzi zaczęliśmy posługiwać się sztućcami, to kto od kogo powinien czerpać wzorce i się wstydzić? - mówił.

Russak nie tylko uczył jak marynować dziczyznę, jak kroić mięso, jak rozdrabniać, smażyć czy zapiekać, ale także jak kroić cebulę. - Jeśli chcę wiedzieć czy ktoś ma zielone pojęcie o kuchni, daje mu do pokrojenia cebulę - przyznał i pokazał jak to należy robić. Część przygotowanych potraw młodzież skonsumowała na miejscu, a część została zdegustowana wieczorem na otwarciu wystawy "Etyka i zwyczaje łowieckie w fotografii" w Spółdzielczym Doku Kultury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie