Warto jest oszczędzać, tylko jak to robić?

Zadłużeni

Zadłużeni

W całej Polsce problem ze spłatą długów ma według Biura Informacji Kredytowej 2,2 miliona osób. Najwięcej dłużników mieszka w województwach śląskim (15,65 procent), mazowieckim (10,89 procent) oraz dolnośląskim (10,26 procent). Natomiast najmniej dłużników według danych z Krajowego Rejestru Długów mieszka na terenie województwa podlaskiego, opolskiego oraz podkarpackiego (między 2 a 3 procent).

Oszczędzanie ma sens, ale nie robimy, tego, bo zwyczajnie wszystko wydają na bieżące potrzeby. Są dwa sposoby, żeby to zmienić. Po pierwsze, trzeba dążyć do zwiększania osobistych dochodów. Po drugie, ograniczać zbędne wydatki.

DOPINANIE BUDŻETU

Opłaty za mieszkanie, edukację dzieci, żywność. Okazuje się, że nasze domowe budżety są nadwyrężane przez używki. W ostatnim raporcie "Stan sanitarny kraju w 2012 roku", Główny Inspektorat Sanitarny podaje, że codziennie lub okazjonalnie pali ponad 30 procent dorosłych Polaków, czyli około 11,7 miliona osób. Natomiast z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że spożycie papierosów w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi 1728 sztuk, czyli ponad 86 standardowych paczek (po 20 sztuk). Papierosy są tańsze i droższe, niektóre za paczkę kosztują poniżej 10 zł, ale te najpopularniejsze dochodzą do 15 zł. Przeciętny palacz wydaje w ciągu roku na same papierosy blisko 3600 złotych, czyli 300 złotych miesięcznie.

84 procent dorosłych Polaków spożywa alkohol. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, Polak spożył w 2012 roku 99,2 litrów piwa (ponad 198 półlitrowych butelek), 5,9 litra win i miodów pitnych (8,5 butelki po 0,7 litra) i trzy litry spirytusu, co odpowiada mniej więcej siedmiu i pół butelkom czystej wódki o 40-proc. zawartości alkoholu. Roczne wydatki na alkohol to nawet 1000 złotych.

Oczywiście nie można generalizować. Tym bardziej, że zarobki na Podkarpaciu nie należą do najwyższych w kraju i wiele rodzin żyje "od wypłaty do wypłaty" i bardziej niż oszczędzaniu myśli o braniu kolejnych pożyczek.

SPIRALA

Zadłużamy się zazwyczaj biorąc kredyty niecelowe oraz studenckie. W dalszej kolejności: kredyty na zakup towarów, usług i papierów wartościowych, kredyty odnawialne, karty kredytowe, limit debetowy na rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym. Najrzadziej sięgamy po kredyty mieszkaniowe.

Grupa Kruk przygotowała raport "Windykacja" z którego wynika, że najbardziej zadłużeni są mieszkańcy województwa mazowieckiego. Przeciętny mieszkaniec tego regionu ma do spłacenia 5,8 tysiąca złotych. Niewiele mniej długu ma mieszkaniec województwa pomorskiego - średnio 5,7 tysiąca złotych. Dalsze miejsca zajmuje: Małopolska - 5,4 tysiąca złotych oraz Śląsk - 5 tysięcy złotych. Najmniej długów mają mieszkańcy województw świętokrzyskiego - 4,5 tysiąca złotych oraz podlaskiego - 4 tysiące złotych. Okazuje się, że niechętnie zadłużają się także mieszkańcy województwa podkarpackiego - 4,7 tysiąca złotych.

- Wynika to przede wszystkim z tego, że nasze zarobki są zdecydowanie niższe niż mieszkańców innych regionów Polski - mówi Krzysztof Kaszuba, ekonomista z Rzeszowa. - Na Mazowszu średnie zarobki są wyższe, ale i koszty życia są znacznie większe.