Warzywa, owoce i grzyby na targu w Tarnobrzegu. Czy na targowisku jest taniej niż w sklepie? Zobacz ceny z 8 listopada

Na tarnobrzeskim targowisku barwne stragany zachęcały w środę do zakupów. Można tu kupić krajowe warzywa i owoce z jesiennych zbiorów - ziemniaki, buraki, marchew, seler, kapusta, kalafior, cebula. Jest duży wybór polskich jabłek i gruszek, pomidorów, papryki.

Czy kupując na targowisku można zaoszczędzić? To zależy od produktu. Na przykład pęczek szpinaku na zielonym rynku kosztuje od 1 do 2 złotych, a to cena nieosiągalna w markecie. Są też klienci, którzy nie tkną sklepowej paczkowanej zieleniny, dla nich zakupy na targu to oczywistość.

Za kilogram ziemniaków trzeba zapłacić przeciętnie 3 złote, tyle samo za marchewkę. Pęczek rzodkiewki kosztuje około 2 -2,50 zł, główka sałaty - 2 złote, natka pietruszki tyle samo. Korzeń selera - ogromny - kosztował 4 złote, za kilogram papryki trzeba zapłacić około 7 złotych, za pomidory w zależności od odmiany od 5 do 14 złotych, za ogórki 8- 10 złotych.

Był ogromny wybór jabłek - wielką popularnością cieszyła się koksa. U jednego ze sprzedawców ta odmiana wyprzedała się na pniu i trzeba na nią czekać do przyszłego roku. To już także koniec sezonu śliwek, dlatego są droższe - od 7 złotych w górę.

Na targu kupicie także szatkowaną kapustę, nasiona, kasze, soczewicę, fasolę, miody, orzechy włoskie, dynię, żurawinę i pigwę - doskonałą na nalewki. Za świeże, wiejskie jaja życzono sobie od złotówki za sztukę w górę, za butelkę mleka od krowy - 7 złotych. W sprzedaży były też suszone grzyby. Za słoik prawdziwków sprzedawca wołał 35 złotych. Za świeże grzyby liczył sobie około 10 złotych za koszyczek, a miał w nich podgrzybki, rydze i gąski.