Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważą się losy udziałów gminy w Zakładzie Produkcji Wody w Nowej Dębie

Kat
Kat
Pod koniec kwietnia będzie znana cena, jaką Agencja Rozwoju Przemysłu zażąda za swoje udziały w nowodębskim Zakładzie Produkcji Wody. Po zmianie w składzie zarządu agencji, pojawiła się nadzieja, że ponowna wycena udziałów, będzie adekwatna do możliwości finansowych gminy, jak i samej infrastruktury.

Dziś gmina Nowa Dęba ma w Zakładzie Produkcji Wody 33 udziały. To zaledwie 10 procent ogólnej liczby udziałów. Pozostałe 90 procent, czyli 289 udziałów, posiada Agencji Rozwoju Przemysłu. Podział udziałów, jak zapowiedział ostatnio burmistrz Nowej Dęby, ma się zmienić. Samorządowcy rozpatrują dwa warianty. Pierwszy to wykupienie udziałów w Zakładzie Produkcji Wody lub budowa nowego ujęcia. Zmiany są konieczne, ponieważ dziś gmina nie ma bezpośredniego wpływu na cenę wody i ścieków, które dyktuje Agencji Rozwoju Przemysłu.

WRÓCILI DO WYCENY

Pocieszające jest to, że ARP ponownie przystąpiła do wyceny udziałów w nowodębskim Zakładzie Produkcji Wody. - W agencji zmienił się skład zarządu, dlatego mam nadzieję, że osoba, która teraz zajmuje się tą sprawą podejdzie do wyceny w sposób racjonalny - mówi burmistrz Wiesław Ordon. - Poprzednia wycena udziałów, opiewała na kwotę 2 milionów 200 tysięcy złotych, co było dla nas nie do przyjęcia. W ostatniej rozmowie z przedstawicielem agencji, zaznaczyłem, że ta wycena powinna uwzględniać, problemy ze złożem, oraz to, że w zakład trzeba zainwestować nawet kilka milionów złotych, by mógł służyć mieszkańcom przez następne 30 - 40 lat. Otrzymałem deklaracje prezesa Karabuły, że wycena
będzie uwzględniać te warunki.

Zdaniem Wiesława Ordona, agencja już dawno powinna oddać gminie swoje udziały w tamtejszym ZPW. - Przecież to nie jest działalność dla agencji - argumentuje burmistrz. - Niech się zajmuje stoczniami, kopalniami, a samorząd lokalny, niech dostarcza wodę dla mieszkańców.

ALBO WYBUDUJĄ SWOJE

Jeśli ARP uzna, że nowodębski Zakład Produkcji Wody, jest na tyle cenny, że za udziały zażąda kwot, które będą nie do przyjęcia, gmina przygotowała drugi wariant. - Przewidujemy budowę nowego zakładu, mamy już pozwolenia na wykonanie odwiertów, by sprawdzić, jakie są zasoby wody - zdradza burmistrz. - Teren znajduje się niedaleko od obecnego ujęcia, w okolicy Rozalina. Robimy wiercenia, budujemy studnię i dostarczamy mieszkańcom wodę. W tym wariancie nie wykładamy więcej pieniędzy, niż mielibyśmy odkupić udziały od agencji, po poprzedniej wycenie. Dwa miliony złotych plus unijna dotacja, daje nam szansę na budowę nowego ujęcia i modernizację sieci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie