Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważne mecze piłkarze Stali Nowa Dęba i Sokoła Nisko

Piotr SZPAK [email protected]
Krzysztof Jabłoński (z prawej) i jego koledzy z Sokoła Nisko po ostatniej porażce muszą przełamać się w najbliższym meczu z JKS Jarosław.
Krzysztof Jabłoński (z prawej) i jego koledzy z Sokoła Nisko po ostatniej porażce muszą przełamać się w najbliższym meczu z JKS Jarosław. Marcin Radzimowski
We wszystkich trzech naszych czwartoligowych zespołach piłkarzy, Stali Nowa Dęba, Sokole Nisko i Kantorze Turbia, panuje pełna mobilizacja, by w najbliższych spotkaniach "odkuć się" za ostatnie porażki. Ciekawie będzie też w stalowowolskiej klasie okręgowej.

Sokół zagra u siebie z JKS Jarosław, a Stal z Rzemieślnikiem Pilzno w sobotę od godziny 15, natomiast Kantor podejmuje w niedzielę od godziny 16 na stadionie w Stalowej Woli Piasta Tuczempy.

PODRAŻNIENI RYWALE

Po ostatniej kolejce nasze czwartoligowe zespoły były w minorowych nastrojach, wszystkie "solidarnie" doznały porażek. Teraz jest szansa na rehabilitację, zwłaszcza w przypadku Stali Nowa Dęba, która przegrała już dwa wiosenne mecze i w walce o utrzymanie nie zdobyła jeszcze nawet punktu. O ligowy byt walczy także Sokół, który dobrze rozpoczął wiosnę, od wygranej z Czuwajem w Przemyślu, ale w drugim meczu, z Rzemieślnikiem Pilzno u siebie (0:1) niżanie wypadli słabo.

- Dużo rozmawialiśmy w zespole po tym meczu - zdradza Artur Chyła, trener Sokoła. - Moi piłkarze muszą zejść na ziemię. Z Rzemieślnikiem nie tylko że przegrali, ale zagrali bez stylu. Nasi rywale z Jarosławia przegrali dwa wiosenne mecze i też przyjadą podrażnieni, czeka nas ciężki mecz.

W Sokole zabraknie kontuzjowanego Przemysława Wlizły i pauzującego za czerwoną kartkę Rafała Wojtaka, a w Stali zabraknie nadal kontuzjowanego bramkarza Piotra Kunata. Natomiast w Kantorze, który kolejny mecz rozegra na stadionie w Stalowej Woli przy ulicy Hutniczej, nie będzie kontuzjowanego Emmanuela Udoudo oraz pauzującego za kartki Igora Łuca. Być może wróci już po zdrowotnych kłopotach Piotr Piechniak.

HIT W MOKRZYSZOWIE

Piłkarze stalowowolskiej klasy okręgowej rozegrają co prawda dopiero drugą kolejkę stalowowolskiej klasy okręgowej, ale może ona zadecydować o tym, która z drużyn wywalczy awans do czwartej ligi. W niedzielę o godzinie 15 w tarnobrzeskim Mokrzyszowie zajmujący drugie miejsce w tabeli gospodarze podejmować będą lidera rozgrywek Olimpię Pysznica. Zmagania dwóch najlepszych drużyn rozgrywek chce obejrzeć wielu kibiców, szkoda tylko, że prognozy meteorologów są fatalne. Jeśli pyszniczanie wygrają w Mokrzyszowie będą mieli prostą drogę do czwartej ligi, każdy inny wynik pozostawi sprawę awansu otwartą na następne mecze.

Gospodarze zagrają w tym spotkaniu pod wodzą Macieja Wojnara, który najprawdopodobniej tylko na ten jeden mecz zasiądzie na ławce trenerskiej, na której zastąpi Michała Szymczaka, który pożegnał się z mokrzyszowska ekipą w poniedziałek, kiedy to został trenerem Siarki.
W innych meczach: Tłoki Gorzyce - LZS Ździary, sobota, godzina 16, Orzeł Rudnik - Słowianin Grębów, San Kłyżów - San Wrzawy, Mokrzyszów Tarnobrzeg - Olimpia Pysznica, Sokół Kamień - Strzelec Dąbrowica, Wisan Skopanie - KP Zarzecze, Strażak Przyszów - KP Podwolina, niedziela, godzina 15, Bukowa Jastkowice - Iskra Sobów Tarnobrzeg, niedziela, godzina 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie