Stal Mielec - Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia 3:0 (25:14, 25:21, 25:22).
Stal: Pycia, Sadowska, Koczorowska, D. Wilk, Ściurka, A. Wilk - Durajczyk (libero), Kwiatkowska, Bejga.
Rumia: Leszczyńska, Toborek, Pykosz, Starzyk-Bonach, Martinez, Mikołajewska - Jagodzińska (libero), Zemtsova, Brodacka, Hohn, Hudima.
Sędziowali: Tomasz Flis i Maciej Kolendowski. Widzów 1200.
Mielczanki wyszły na parkiet pod presją konieczności wygrania za trzy punkty, bo tylko taki wynik realnie przedłużał szanse na grę w play off. Poradziły sobie z nerwami i teraz w spokoju mogą oczekiwać ostatniej kolejki rundy zasadniczej.
W pierwszym secie wyrównana walka trwała tylko do stanu 4:4, później miejscowe uporządkowały grę, popisywały się ładnymi atakami i trudnymi zagrywkami zwiększając przewagę. Brak emocji w pierwszej partii zawodniczki powetowały kibicom w drugim secie. Miejscowe prowadziły w nim 7;3 i nic nie wskazywało na to by doszło do nerwowych chwil, ale takie jednak się pojawiły.
Nie mające nic do stracenia siatkarki z Rumii nie tylko obroniły straty, ale objęły prowadzenie 19:16. Wtedy trener Adam Grabowski poprosił o przerwę. Poskutkowało, bowiem gospodynie po powrocie na parkiet zdobyły pięć "oczek" z rzędu wygrywając ważnego seta do 21. W trzeciej partii też nie było spokojnie. W pewnym momencie Stal przerywała 10:12, ale na więcej rywalkom nie pozwoliła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?