Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceminister i poseł Anna Krupka chce usunięcia sowieckich symboli sprzed cmentarza żołnierzy radzieckich w Sandomierzu. Mocna odpowiedź

Stanisław Wróbel
Stanisław Wróbel
Czołgi sowieckie i gwiazdy przed cmentarzem żołnierzy radzieckich w Sandomierzu. Zdjęcie zrobiliśmy zanim pojawiły się napisy. Więcej na kolejnych slajdach.
Czołgi sowieckie i gwiazdy przed cmentarzem żołnierzy radzieckich w Sandomierzu. Zdjęcie zrobiliśmy zanim pojawiły się napisy. Więcej na kolejnych slajdach.
O usunięcie symboli totalitaryzmu komunistycznego w postaci czołgów, gwiazdy armii radzieckiej oraz symbolu sierpa i młota umieszczonych w okolicy cmentarza w Sandomierzu apeluje wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka. Ma to związek z agresją Rosji na Ukrainie. Burmistrz Sandomierza mocno odpowiada, ze po pierwsze to zabytek, po drugie na cmentarzu jest wielu żołnierzy z Ukrainy.

Wiceminister i poseł Anna Krupka napisała list

- Nie możemy pogodzić się z tym, iż w Sandomierzu 75 lat po wojnie znajdują się symbole komunistycznej ideologii, która przyniosła śmierć milionom osób, a sama symbolika jest zakazana i spenalizowana w polskim Kodeksie Karnym - zauważa wiceminister Anna Krupka wystosowanym między innymi do władz Sandomierza.

Pismo zaadresowano do burmistrza Sandomierza i przewodniczącego Rady Miasta Sandomierza

Poniżej zamieszczamy pełny wniosek wiceminister Anny Krupki wystosowany do burmistrza Sandomierza Marcina Marca, przewodniczącego Rady Miasta Sandomierz Wojciecha Czerwca, delegatura Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach.

Wniosek

W związku z brutalną i bezprawną agresją Federacji Rosyjskiej na niezależne i wolne państwo ukraińskie, zwracamy się do władz Miasta Sandomierza o usunięcie symboli totalitaryzmu komunistycznego w postaci czołgów, gwiazdy armii radzieckiej oraz symbolu sierpa i młota znajdujących się przy ulicy Adama Mickiewicza w granicach administracyjnych miasta.

Niczym niesprowokowana i nieusprawiedliwiona agresja na Ukrainę to prymitywny i łamiący normy prawa międzynarodowego akt agresji, wymierzony przeciw suwerennemu i niezależnemu państwu. Wzbudził on potępienie i sprzeciw społeczności międzynarodowej. Nie ma naszej zgody na powrót do czasów podziału strefy wpływów, budowania napięć i wywoływania wojen w cywilizowanym świecie. Agresja rosyjska obecnie skierowana na państwo ukraińskie, może objąć kolejne wolne kraje, jeśli w sposób stanowczy i zdecydowany nie wyrazimy naszej dezaprobaty i potępienia tego typu działań, również na poziomie lokalnym. Miliony Polaków stało się ofiarami imperialistycznych ambicji dyktatorów takich jak Hitler i Stalin. Śmierć, zsyłki, powojenne represje, te doświadczenia, które pamiętają nieliczni już świadkowie ziemi sandomierskiej. Niestety na naszych oczach rodzi się kolejny totalitaryzm – putinowski a wspomnienia i poczucie zagrożenia powracają. Tylko silna i ogólnospołeczna reakcja, może przynieść efekt w postaci zaprzestania działań wojennych na Ukrainie i powstrzymania agresji na kolejne państwa. W tym szczególnym momencie historii, sprzeciw społeczności lokalnej musi opierać się nie tylko na deklaracjach ale przede wszystkim musi opierać się na realnych działaniach. Polacy pokazali wielkość swoich serc i codziennie dają przykład całemu światu, przykład solidarności i empatii wobec tragedii ludzkiej. Miliony obywateli Ukrainy otrzymali schronienie pod polskim dachem, tysiące z nich otrzymało pomocną dłoń od sandomierzan. Lokalna społeczność, władze samorządowe, organizacje pozarządowe zaangażowały się w pomoc i „zdały egzamin” w tym trudnym okresie. Jednakże, aby postawić tamę dla imperialistycznych zapędów współczesnych dyktatorów należy podjąć szerokie działania, również w sferze symbolicznej.

Dlatego nie możemy pogodzić się z tym, iż w Sandomierzu 75 lat po wojnie znajdują się symbole komunistycznej ideologii, która przyniosła śmierć milionom osób, a sama symbolika jest zakazana i spenalizowana w polskim Kodeksie Karnym w art. 256 „§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.

Z poważaniem
Anna Krupka

Burmistrz Sandomierza opowiada

Marcin Marzec, burmistrz Sandomierza jest mocno poruszony tym apelem. - To w obecnym czasie zupełnie niepotrzebny temat. Wywołuje rusofobię, nienawiść - już ktoś umieścił na czołgach obraźliwe hasła. Trzeba pamiętać, że Rosjanie są manipulowani przez Putina, podburzanie przeciw nim nie jest potrzebne. Dodam też, że cmentarz żołnierzy radzieckich jest zabytkiem i jakiekolwiek działania wymagają zgody konserwatora, to długi proces. Warto też pamiętać, że wielu żołnierzy leżących na tym cmentarzu to Ukraińcy. Ukraińcem był też pułkownik Skopenko, który miał dowodzić oddziałami sowieckim wchodzącym do miasta. To kolejny powód dla którego temat cmentarza i sowieckich znaków nie powinien być wywoływany. Jako miasto z całych sił pomagamy teraz Ukrainie oraz przybywających do nas uchodźcom. Szukamy mieszkań, robimy zbiórki darów, szykujemy się do wypłat dla osób przyjmujących uchodźców.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wiceminister i poseł Anna Krupka chce usunięcia sowieckich symboli sprzed cmentarza żołnierzy radzieckich w Sandomierzu. Mocna odpowiedź - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie