MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielka zabawa i nauka dla dzieci czyli akcja "Pierwszaki 2009" w Stalowej Woli (zdjęcia)

Zdzisław Surowaniec
Rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna w towarzystwie policyjnego Wiewióra i inspektora Urszuli Zielińskiej egzaminował dzieci z zasad bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię.
Rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna w towarzystwie policyjnego Wiewióra i inspektora Urszuli Zielińskiej egzaminował dzieci z zasad bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Zdzisław Surowaniec
Do sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli przyszło we wtorek najmłodsze szkolne pokolenie - pierwszaki. Dla nich przygotowany został specjalny program, który bawiąc, miał nauczyć zasad bezpieczeństwa.

54 klasy

W imprezie "Pierwszaki 2009" w Miejskim Domu Kultury udział wzięło 21 klas. W powiecie stalowowolskim jest 54 klas pierwszych. Najliczniejsze mają blisko 30 uczniów, najmniejsze, w szkołach wiejskich, tylko 3.

Dzieciaki wypełniły salę niemal do ostatniego fotela. Jednak ten młody żywioł zachowywał się bardzo porządnie, a prowadzący program brzuchaty Wojtek był nawet zachwycony jak szybko uczyli się piosenek, które śpiewała jego asystentka Paulinka. A podskakiwał w tańcu Edek - nasza redakcyjna maskotka.

ZABAWA Z WOJTKIEM

Wojtek najpierw przetestował dzieci czy mają silny głos. - Kto tu przyszedł, kto to taki? - pytał, a one odpowiadały w niebogłosy: - Pierwszaki, pierwszaki, pierwszaki!

Potem przepytał dzieci co wolą - uczyć się czy bawić. Odpowiedzi można się było domyśleć. Oczywiście, że bawić. I właśnie po to tutaj przyszły.

Do dzieci wyszła szkolna pielęgniarka pani Mirosława. Dała garść dobrych rad jak zachować zdrowie. Dzieci usłyszały więc, że muszą jeść pierwsze śniadanko i bez tego nie wolno im wychodzić z domu do szkoły. Potem drugie śniadanko, obiadek z zupką warzywną ugotowaną przez mamusię czy babcię, na drugie danie koniecznie surówkę z warzywkami bo mają bardzo dużo witaminek, z kolei podwieczorek (może być bananek, inny owoc, a nawet ciasteczko) i kolacyjkę na dwie godziny przed spankiem, żeby podczas zasypiania żołądeczek był opróżniony.

CZYSTE RĄCZKI

Pani zachęcała do mycia ząbków i rączek tak często jak się tylko da. - Nie powinno się jeść kanapeczek brudnymi rączkami, bo wchłaniamy wirusy i bakterie - przestrzegała. Na koniec powiedział dzieciom: - Życzę zdrówka!

Wtedy sceną zawładnęli strażacy i ich wesoła maskotka Iskrzyk. Wojciech Kowalik przeegzaminował dzieci jaki jest numer telefonu alarmowego do straży pożarnej i jak należy wzywać pomoc. Dzieciom pokazali się niezwykli strażacy, ubrani w ochronne skafandry. I znowu była zgadywanka do czego służą te ubrania. Okazuje się, że były używane do akcji gaszenia pożarów i ratowania ludzi, były odporne na ogień, na chemikalia. A na końcu dzieci zobaczyły strój strażaka, który usuwa gniazda niebezpiecznych owadów.

POLICJA Z WIEWIÓREM

Po strażakach przyszedł czas na policję. Rzecznikowi prasowemu komendy Andrzejowi Walczynie i współpracującej z nim inspektor Urszuli Zielińskiej towarzyszyła policyjna maskotka Wiewiór. Od tej trójki dzieci uczyły się, jak należy bezpiecznie przechodzić przez jezdnię, być widocznym nocą na ulicy i jak wzywać policję na pomoc. Na finał odbył się konkurs z pytaniami i nagrodami.

Już w plenerze, przed Miejskim Domem Kultury, strażacy zrobili efektowny pokaz gaszenia ognia pianą. Piana na mrozie zastygła i przypominała śnieg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie