- Zostajemy na miejscu. Tomek zaraz po świętach bierze udział w olimpiadzie germanistycznej w Poznaniu, będzie miał trochę nauki. Poza tym chcemy w Kielcach spędzić ten czas. Do tej pory Bogdan w tym czasie zazwyczaj był w rozjazdach. Teraz razem pójdziemy poświęcić pokarmy, może wybierzemy się do katedry - mówi Iwona Wenta, żona popularnego szkoleniowca.
Wielkanoc kojarzy im się z rodzinnym świętowaniem, ciepłą atmosferą i z tradycyjnymi potrawami. - Musi być święcone jajko, biała kiełbaska, szyneczka, słodkości - dodaje Iwona Wenta, która znana jest z tego, że piecze pyszne ciasta. - Mazurek nie jest moją specjalnością, ale na świątecznym stole na pewno go nie zabraknie. Ja skupię się na serniku i jabłeczniku, a więc na tych ciastach, które najbardziej lubią moje chłopaki - dodaje z uśmiechem. To ona zapewne jako pierwsza wstanie w lany poniedziałek i symbolicznie skropi męża i syna. - Oni, jak mogą, to lubią pospać. Postaram się to wykorzystać - mówi z uśmiechem Iwona Wenta, która pracuje w kieleckim fitness klubie Symetris.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?