Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki spór ZNP z dyrektorami szkół i placówek oświatowych w Tarnobrzegu

KaT
Anna Banaszak, prezes oddziału ZNP w Tarnobrzegu.
Anna Banaszak, prezes oddziału ZNP w Tarnobrzegu. Klaudia Tajs
Tarnobrzeski oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego wszedł z dniem pierwszego stycznia w spór zbiorowy z pracodawcami 32 szkół i placówek oświatowych z terenu miasta.

Zobacz także: Minister edukacji zapowiada podwyżki dla nauczycieli. Premier Szydło kontynuuje przegląd resortów

(Dostawca: x-news)

- Mamy cztery postulaty - mówi Anna Banaszak, prezes oddziału. - Pierwsze dwa dotyczą niedokonywania w okresie do 31 sierpnia 2021 roku wypowiedzeń stosunków pracy, nauczycielom wychowawcom i innym pracownikom pedagogicznym i pracownikom nie będącymi nauczycielami. Drugi postulat dotyczy niedokonywania jednostronnych zmian na niekorzyść warunków pracy, bo nie ma zwolnień grupowych. Trzeci postulat to podwyższenie od pierwszego stycznia tego roku przynajmniej o dziesięć procent wynagrodzeń zasadniczych nauczycielom. Ostatni postulat dotyczy zwiększenia udziału płacy zasadniczej w poborach nauczycielskich i pracowników.

Wejście w spór zbiorowy to kilka etapów, które ostatecznie mogą zakończyć się jednodniowym strajkiem. Postulaty został już przekazane dyrektorom za pośrednictwem wytypowanych pełnomocników. - Jesteśmy na końcówce pierwszego etapu, który dotyczył rokowań, a dyrektorzy zostali poinformowani - dodaje Anna Banaszak. - Rokowania nie były pomyślne dlatego został spisany protokół rozbieżności. Drugim etapem są mediacje, które przeprowadzimy w obecności mediatora. Planujemy je przeprowadzić grupowo 15 lutego. Jeśli mediacje nie dadzą satysfakcjonujących uzgodnień, to przechodzimy do kolejnego etapu czyli strajku, który musi poprzedzić referendum strajkowe.

Anna Banaszak nie kryje, że wejście w spór zbiorowy wiąże się z planowaną przez Rząd reformą oświaty. - Jak najbardziej, bo gdyby nie było reformy, to znalazłyby się pieniądze na podwyżkę dla nauczycieli - przekonuje Anna Banaszak. - Owszem pani minister zapowiada podwyżki od kwietnia, ale z informacji nieoficjalnych jakie mamy, to nie wiemy czy śmiać się czy płakać. Nauczyciel dyplomowany, czyli ten o najwyższych kwalifikacjach ma otrzymać 40 złotych.

Nie bez znaczenia jest także likwidacja gimnazjów. - Nie możemy się czarować, że 100 procent nauczycieli i pracowników niepedagogicznych znajdzie zatrudnienie - ostrzega prezes Banaszak. - O co chodzi? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Negocjacje powinny zakończyć się do końca lutego. O terminie strajku, jeśli do niego dojdzie, dyrektor placówki zostanie powiadomiony na pięć dni przed datą strajku.- Gdyby do szło do strajku, to dojdzie do niego nie wcześniej, jak w marcu - zapowiada Anna Banaszak, prezes tarnobrzeskiego oddziału ZNP.

Atrakcyjne mieszkanie może być Twoje. Wystarczy 29 złotych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie