Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki sukces modelarza ze Stalowej Woli. Do swojej kolekcji dorzucił kolejne dwa, złote krążki

Gerard STAŃCZYK, [email protected]
Ciężki krążownik Admiral Hipper przyniósł Mirosławowi Stawiakowi jeden z dwóch złotych medali na mistrzostwach świata w Chorwacji
Ciężki krążownik Admiral Hipper przyniósł Mirosławowi Stawiakowi jeden z dwóch złotych medali na mistrzostwach świata w Chorwacji Gerard Stańczyk
Sukces Mirosława Stawiaka, modelarza ze Stalowej Woli na Mistrzostwach Świata Modeli Jednostek Pływających w Chorwacji

Do kolekcji medali mistrzostw świata i kontynentu Mirosław Stawiak, stalowowolski modelarz - specjalista od modeli jednostek pływających - dorzucił kolejne dwa, złote krążki. Tryumfował na Mistrzostwach Świata, jakie odbyły się w Rijece na Chorwacji.

- Żeby dostać złoty medal, trzeba uzyskać przynajmniej 95 punktów za dany model, na 100 możliwych. - tłumaczy modelarz. - Oceniana jest przede wszystkim zgodność z dokumentacją z dokumentacją oraz oczywiście precyzja wykonania. 100 punktów to ideał, w rzeczywistości niespotykany, nie słyszałem, żeby ktoś tyle otrzymał.

Mirosław Stawiak startował w kategorii modeli kartonowych. Jury złotem nagrodziło jego modele ciężkiego krążownika Kriegsmarine - Admiral Hipper oraz pancernika SMS Szent István, pływającego w szeregach floty Austro - Węgier w okresie I Wojny Światowej.

Zbudowanie modelu to bardzo żmudna praca. Admiral Hipper powstawał na przykład przez 15 miesięcy. Trzeba się dobrze przypatrzeć, aby ujrzeć wszystkie drobne szczegóły. Związany był z tym pewien incydent. Admiral Hipper to okręt hitlerowski, ze swastykami na pokładzie. Pewien Holender palcem pokazując je zniszczył niewidoczny na pierwszy rzut oka reling. Notabene swastyki na mistrzostwach pan Mirosław musiał zasłonić, bo zabraniał tego regulamin, choć to tylko odwzorowanie historycznego modelu.

- Gdyby nie sponsorzy: Miejski Zakład Komunalny w Stalowej Woli, Generali i Solidarność z Huty Stalowa Wola (obecnie pod nazwą Liu Gong Machninery - przyp. red.) ciężko byłoby udźwignąć koszty wyjazdu na mistrzostwa. Trwały osiem dni, nie są z nimi związane żadne gratyfikacje pieniężne, nie ma zwrotów kosztów - przyznaje Mirosław Stawiak.

Polacy są silni w modelarstwie, podobnie jak Ukraińcy czy Białorusini. Ci ostatni to prawdziwa potęga z powodu polityki władz. Sponsorują one modelarstwo, innym nacjom trudno im dorównać, bo najpierw jest życie a potem dopiero hobby. Mirosław Stawiak ma to szczęście, że jego praca została doceniona i to najwyżej jak można. W ogóle Europa ma silne tradycje modelarskie. Spoza niej wybijają się właściwie tylko Chińczycy.

Modelarstwo to zajęcie na miesiące, fakt, prostsze modele można zrobić już w miesiąc. Dla dzisiejszych nastolatków to cała wieczność.

- Pytają się mnie, czy da się taki model zrobić w godzinę… - śmieje się Mirosław Stawiak.
Kto chciałby podążyć śladami może przyłączyć się do kółka modelarskiego przy Lidze Obrony Kraju w Stalowej Woli. Spotkania odbywają się w czwartki o godzinie 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie