Wielki sukces tarnobrzeskiej akcji zachęcającej do ratowania życia chorym na białaczkę

- Jestem bardzo szczęśliwa, bo można już uznać, że cała inicjatywa zakończyła się sukcesem. Nie spodziewałam się, aż tak dużego zainteresowania. Wszystko to pokazuje, że należy kontynuować to przedsięwzięcie - mówi Patrycja Głowacka, studentka Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnobrzegu, pomysłodawczyni akcji "Młodzież Tarnobrzega Ratuje Życie Chorym na Białaczkę".

PODKARPACIE

W ciągu roku na ostrą białaczkę zapada od 20 do 30 mieszkańców Podkarpacia. Białaczka to szerokie pojęcie, jest wiele jej rodzajów, ale może na nią zachorować każdy. Leczenie jest długofalowe i składa się z kilku etapów. Na początku pacjent jest poddawany chemioterapii, która ma ograniczyć liczbę komórek nowotworowych. Dopiero ostatnim etapem jest przeszczep szpiku kostnego od dawcy o odpowiednim kodzie biologicznym. Przeszczepiony nowy układ immunologiczny niszczy "złe komórki", robiąc to, czego nie potrafił uczynić wcześniejszy układ.

Na Podkarpaciu są dwa ośrodki zajmujące się leczeniem chorych na białaczkę i są to: Rzeszów oraz Brzozów.

- Akcje, jak ta organizowana w Tarnobrzegu są bardzo pomocne przy przełamywaniu wszelkich stereotypów dotyczących przeszczepu szpiku kostnego - mówi dr Marek Dudziński, lekarz hematolog z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie.

JAK ZOSTAĆ DAWCĄ?

Chęć zostania dawca szpiku deklaruje się przez wypełnienie formularza "Oświadczenie woli o wpisanie do Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej (CRNDSiKP)". Można go dostać w stacjach krwiodawstwa, zakładach opieki zdrowotnej oraz w Internecie. Dawcą szpiku może być każdy zdrowy człowiek między 18 a 50 rokiem życia, który nie chorował hematologicznie. Potem przeprowadzane są szczegółowe badania próbki krwi potencjalnego dawcy.

We wtorek w holu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnobrzegu wszystkiego można było się dowiedzieć od kilkudziesięciu wolontariuszy, którzy przeprowadzali wstępny wywiad i pomagali wypełnić krótką ankietę dawcy. Potem "trafiało się" pod opiekę pielęgniarek, które szybko pobierały od ochotników próbki krwi. Teraz krew trafi na badania, a osoby, które znajdą się w Bazie Dawców Komórek Macierzystych zaczną oczekiwać, na informacje, czy mogą komuś pomóc w walce z chorobą.

Pytając poszczególnych osób, które odpowiedziały na apel organizatorów akcji "Młodzież Tarnobrzega Ratuje Życie Chorym na Białaczkę" najczęściej słyszeliśmy, że jest to nasz obowiązek, będąc zdrowymi możemy dać drugiej osobie szanse na "drugie" życie". Finał trwał sześć godziny i co cieszy przez cały czas przychodziło mnóstwo osób.

- Wielka radość, choć na ostateczne podsumowanie przyjdzie jeszcze czas. Cieszę się, bo zainteresowanie było ogromne, a przecież wszystko wyszło tak spontanicznie. Skrzyknięcie ludzi na portalu społecznościowym, organizowanie wolontariuszy, wsparcie różnych środowisk - przyznaje Patrycja Głowacka. - Finałem był pobór krwi na specjalistyczne badania, ale wiele dobrego zrobiło na przykład spotkanie z dr Markiem Dudzińskim, który odpowiedział na mnóstwo pytań i rozwiał szereg wątpliwości.

W ramach akcji odbył się również Turniej Piłki Nożnej organizowany przez Stowarzyszenie Sympatyków Piłki Nożnej "Złota Siarka".