MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie sprzątanie po nocnej ulewie w Tarnobrzegu

Grzegorz LIPIEC
Akcja wypompowywania wody z podtopionego tarnobrzeskiego osiedla Wielowieś trwa już trzecią dobę. W Sobowie, Mokrzyszowie, Sielcu i Zakrzowie już została zakończona.
Akcja wypompowywania wody z podtopionego tarnobrzeskiego osiedla Wielowieś trwa już trzecią dobę. W Sobowie, Mokrzyszowie, Sielcu i Zakrzowie już została zakończona. Grzegorz Lipiec
Strażacy wypompowują wodę już tylko na tarnobrzeskim osiedlu Wielowieś. W kilku miejscach Tarnobrzega zapadają się chodniki, a także powstają dziury w ziemi.

Wypompowywanie wody z podtopionych piwnic oraz sprzed domów trwa jeszcze na osiedlu Wielowieś. Sytuacja jest już ustabilizowana i od soboty zacznie się wielkie sprzątanie. Szkody, które wyrządziła ulewa są widoczne także w centrum Tarnobrzega, w niektórych miejscach zaczęły zapadać się chodniki.

W coraz większej liczbie domów na osiedlu Wielowieś w Tarnobrzegu nie ma już wody, która wdarła się tam w nocy z wtorku na środę po ogromnej ulewie, jaka przetoczyła się nad naszym regionem.

STABILIZACJA

W czwartek około godziny 17 zakończyła się akcja wypompowywania wody z podtopionych gospodarstw domowych na tarnobrzeskich osiedlach Mokrzyszów, Sielec, Zakrzów oraz Sobów. Strażacy z Tarnobrzega, Stalowej Woli, powiatu niżańskiego oraz mieleckiego wciąż pracowali na osiedlu Wielowieś.

- Akcja strażaków trwa tam już trzecią dobę, ale wody jest już coraz mniej. Nie przybywa także wody w Atramentówce. Myślę, że akcja definitywnie zakończy się w sobotę lub w niedzielę - wyjaśnia Wojciech Malicki, dyrektor Kancelarii Prezydenta Miasta Tarnobrzega.

Zaniepokojeni przybywającą wodą w Atramentówce byli mieszkańcy ulicy Lądowisko Jana Pawła II. Jak zapewniają strażacy sytuacja jest opanowana i woda nie dostanie się do domów przy tej ulicy. W piątek na osiedlu Wielowieś w Tarnobrzegu pracowało 80 strażaków, którzy przy pomocy dziewięciu pomp wysokowydajnościowych oraz 25 mniejszych, wypompowywali wodę z podtopionych domów.

Miejska komisja do spraw szacowania strat po ulewie rozpocznie swoją pracę w momencie, kiedy woda zostanie wypompowana z domów oraz piwnic.

Zrozpaczeni mieszkańcy osiedli rolniczych już nawet nie ratują swoich pól, które w tym roku nie przyniosą obfitych plonów. Najważniejsze są domy, które nie mogą w nieskończoność być podtopione.
PROBLEM ZIEMI

Kiedy woda już ustępuje, to swoją niszczycielską moc, na razie w niewielkiej skali, pokazuje ziemia. Zarówno na podtopionych osiedlach, jak i w centrum Tarnobrzega zapadają się chodniki.

Zabezpieczona została dziura w chodniku przy ulicy Mickiewicza, tuż obok baru mlecznego Smak. Duża wyrwa w ziemi powstała przy budynku sądów i prokuratur przy ulicy Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Trzy płyty chodnikowe osunęły się na trotuarze przy ulicy Sikorskiego i ukazały głęboką dziurę, która z dnia na dzień powiększa się.

Na osiedlu Wielowieś chodniki przy ulicy Warszawskiej są w kilku punktach uszkodzone.
Jak się dowiedzieliśmy w tarnobrzeskim Rejonie Dróg Miejskich wszystkie dziury w chodnikach oraz zapadliska zostaną szybko załatane.

ATAK KOMARÓW

Mieszkańców naszego miasta zaczęły dręczyć komary. Pierwsze krwiożercze owady pojawiły się już w środę, ale prawdziwa plaga zaczęła dokuczać od czwartku. Najgorzej jest tam, gdzie blisko jest woda oraz dużo drzew i krzewów. Chmary owadów fruwają na wszystkich tarnobrzeskich osiedlach, a szczególnie dają się we znaki mieszkańcom podtopionych przez ulewę osiedli: Wielowieś, Sobów, Sielec, Zakrzów oraz Mokrzyszów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie