Wielowieś Tarnobrzeg odnosi historyczne zwycięstwo

Artur Szkutnik, trener Wielowsi Tarnobrzeg:

- Historyczny mecz Wielowsi w klasie okręgowej za nami. Cieszę się z trzech punktów, trzech bramek i dobrej gry. W przerwie do zespołu dołączyło kilku chłopaków i potrzeba jeszcze czasu, aby wszystko było, jak należy. Drużyna ma ogromny potencjał w ataku i trzeba to wykorzystywać. Mogliśmy strzelić Sanowi jeszcze kilka goli, ale zabrakło skuteczności.

Wielowieś Tarnobrzeg - San Kłyżów 3:1 (3:1)

Bramki: Szczepański 26, 41, Stąporski 35 - Pliszka 5

Wielowieś: Sito - Stala, Żarów, Spas (63 Baran), D. Stachowicz - Kanios (57 Jarosz), Jabłoński (82 Banasiak), Drach (72 Pruś), Szczepański - Stąporski, Szewc.

San: Mroczek - Wojtas, Madej, Cholewiński, Klukowicz (61 Kornacki) - Drąg, Tofil, Sulaiman (75 Skrzypek), Pliszka - Bąk (89 Wydra), Siek (65 Głowala).

Żółte kartki: Jarosz (W). Sędziował: Grzegorz Kasprzyk z Rudnika nad Sanem. Widzów: 100.

Początek sobotniego spotkania w wykonaniu podopiecznych Artura Szkutnika nie był jednak wyśmienity. Już w 5 minucie po błędzie bloku obronnego, futbolówkę przechwycił Adam Pliszka. Pomocnik gości znalazł się w sytuacji sam na sam z Alkiem Sito i pokonał bramkarza z Wielowsi.

Utrata bramki podziałała mobilizująco na gospodarzy. W 26 minucie pięknym uderzeniem głową popisał się Michał Szczepański i było 1:1. Na prowadzenie Wielowieś wyprowadził w 35 minucie Przemysław Stąporski, który strzelił z kilku metrów obok bezradnego golkipera gości, Dawida Mroczka. W 41 minucie sytuację sam na sam wykorzystał Szczepański i było 3:1. Po przerwie wynik nie uległ zmianie, choć zarówno Wielowieś, jak i San mieli okazje do strzelenia kolejnych goli.

Przed rozpoczęciem meczu prezes stalowowolskiego Podokręgu Piłki Nożnej, Zenon Krówka oraz sekretarz Edward Chmura wręczyli drużynie z tarnobrzeskiego osiedla puchar upamiętniający awans zespołu do klasy okręgowej.