Zdarza się, że podczas krótkich podróży dzieci przewożone są bez żadnych zabezpieczeń. Rodzice, zabierając dzieci, na przykład do osiedlowego sklepu po zakupy, rzadko wkładają je do fotelików myśląc, że w trakcie kilkuminutowej jazdy nic złego się nie wydarzy. To błędne rozumowanie, bo według statystyk aż 40 procent poważnych wypadków z udziałem dzieci dochodzi podczas podróży krótszych niż trzy kilometry. Zagwarantowanie dzieciom podróży w bezpiecznych warunkach powinno być więc obowiązkiem, bez względu na długość planowanej trasy.
- Dzieci są szczególnie narażone na obrażenia nawet podczas kolizji, które występują przy niewielkiej prędkości. Zderzenie przy jeździe z prędkością zaledwie 20 kilometrów na godzinę może mieć fatalne skutki dla nieodpowiednio zabezpieczonego dziecka. W takiej sytuacji wzrasta niebezpieczeństwo, że zostanie ono wyrzucone z samochodu przez szybę, a wówczas ryzyko utraty życia zwiększa się dziesięciokrotnie - ostrzega mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Równie ważne jak prawidłowe mocowanie fotelika jest to, aby został on odpowiednio dobrany do wieku i wagi dziecka, tak żeby systemy zabezpieczające mogły chronić najwrażliwsze partie ciała, które zmieniają się wraz z wiekiem dziecka. Dzieci w wieku do 2 lat mają wrażliwy kark i kręgosłup oraz nieproporcjonalnie ciężką głowę (1/4 wagi ciała w porównaniu do 1/8 wagi ciała u dorosłej osoby) dlatego częstym urazem podczas wypadków są obrażenia szyi.
- U dzieci w wieku od 2 do 4 lat prawie połowa urazów to obrażenia głowy, które zazwyczaj spowodowane są uderzeniem w przedni fotel. U starszych dzieci najczęstszymi urazami są urazy brzucha i miednicy - mówi Miłosz Majewski, trener Szkoły Jazdy Renault.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?