Wiktoria wróciła!

Z drugoligowym zespołem siatkarek tarnobrzeskiej Siarki zaczęła trenować była zawodniczka tego klubu Wiktoria Paterek, która najpewniej wzmocni nasz zespół przed nowym sezonem!

Kirylicz przyjechała do Tarnobrzega przed sześcioma laty ze swej rodzinnej Ukrainy. Tarnobrzeskim kibicom znana była pod panieńskim nazwiskiem Kirylicz. Po wyjściu za mąż i urodzeniu dziecka zrezygnowała z gry, ale teraz dała się namówić trenerowi tarnobrzeżanek Andrzejowi Dróbkowskiemu do powrotu na parkiet.

- Wiktoria to rozgrywająca, a my szukamy właśnie takiej zawodniczki. Miała długą przerwę w grze, ale powinna nadrobić zaległości. Początki mogą być jednak dla niej trudne - mówi Dróbkowski.

Pojawiła się też szansa na powrót do Siarki innej zawodniczki tarnobrzeskiego klubu Iwony Kozdęby, która mogłaby z powodzeniem zastąpić Katarzynę Walawender. Kozdęba, która w minionym sezonie grała w Mazovii Rawa Mazowiecka jest wolną zawodniczką, bowiem drużyna z Mławy po stracie sponsora została wycofana z rozgrywek serii B pierwszej ligi. Szkopuł tylko w tym, że sieci na Kozdębę zarzucili działacze kilku innych drużyn siatkarek. A co się tyczy wycofania z rozgrywek Mazovii to nie wiadomo, czy Polski Związek Piłki Siatkowej nie podejmie decyzji o rozegraniu barażowego turnieju o wakatujące miejsce. W nim zagrałby zespół Siarki, o ile miałaby kim zagrać. Na razie w treningach uczestniczy 6-7 zawodniczek. Kibiców Siarki ucieszy zapewne informacja, że w naszej drużynie zostają Agata Zych, Marzena Biało-Sajbot oraz Anna Surowiec.

Tarnobrzeskie siatkarki zajęcia przed nowym sezonem wznowiły przed tygodniem, trenują raz dziennie w godzinach popołudniowych. O wyjeździe na zgrupowanie nie ma nawet mowy, bowiem po pierwsze klubu nie stać na taki wydatek, a po drugie część zawodniczek pracuje zawodowo.

- W miarę trwania przygotowań zajęcia będą intensyfikowane, a pierwsze mecze sparingowe rozegramy jeszcze w tym miesiącu - dodał trener Dróbkowski.