Problem dzikich wysypisk śmieci jest bardzo widoczny przy ulubionych miejscach spacerów mieszkańców Tarnobrzega.
Szklane butelki, foliowe torebki oraz papierowe opakowania. Taki widok oglądają spacerujący przy parku dzikowskim. Na nadwiślańskim brzegu jest również mnóstwo odpadów. Nie lepiej wyglądają trawniki na tarnobrzeskich osiedlach.
PEŁNO ODPADÓW
Do naszej redakcji zatelefonował wzburzony Czytelnik z osiedla Dzików w Tarnobrzegu, który poleca spacer ulicą Słomki.
- Wielka łąka pomiędzy ulicami Kwiatową i Wiącka jest zaśmiecona. Znajdziemy tam setki kilogramów makulatury, foliowych worków oraz szkła - wylicza nasz Czytelnik. - Wcale nie lepiej jest dalej.
POWIADOM STRAŻNIKÓW
Za zaśmiecanie miejsc publicznych grozi mandat w wysokości do 500 złotych. - Gdy otrzymujemy sygnał o dzikim wysypisku to patrol oczekuje, aż ktoś wyrzuci śmieci i wtedy przystępuje do działania. W takich przypadkach musimy złapać "na gorącym uczynku" - mówi Robert Kędziora, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu.
O wszelkich przypadkach zaśmiecania miejsc publicznych, a zwłaszcza terenów zielonych należy informować Straż Miejską, dzwoniąc pod numer telefonu 986.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?