Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiosno, gdzie jesteś?

KLAUDIA TAJS [email protected]
Pan Krzysztof z Tarnobrzega właściciel stoiska z warzywami przy na ulicy Moniuszki narzeka na brak klientów. - Nawet nowalijki z powodu zimna nie chcą się sprzedawać - mówi mężczyzna.
Pan Krzysztof z Tarnobrzega właściciel stoiska z warzywami przy na ulicy Moniuszki narzeka na brak klientów. - Nawet nowalijki z powodu zimna nie chcą się sprzedawać - mówi mężczyzna. K. Tajs
Bociany jeszcze nie przyleciały a przebiśniegi z trudem przebijają się przez zmarzniętą skorupę ziemi.

Wiosna przyszła punktualnie w piątek o 12.44. Po nocnych opadach śniegu i zachmurzonym niebie, z trudem zauważyli ją przechodnie i nieliczni wagarowicze, którzy urwali się ze szkoły. Niestety, pogoda za oknem nas nie rozpieszcza. Synoptycy zapowiadają, że wiosenna pogoda pojawi się dopiero w pod koniec przyszłego tygodnia.

O tym, że przyjście wiosny opóźnia się mówi Marek Bukała, szef tarnobrzeskiej Straży Miejskiej, który nie kryje zadowolenia z takiego stanu rzeczy. - Kto by na takie zimno ze szkoły uciekał - zastanawia się komendant. - Młodzież się chyba po mieszkaniach pochowała, bo na ulicach panował wczoraj spokój. Nie mieliśmy żadnych interwencji, od mieszkańców, którym awanturująca się młodzież przeszkadzałaby. Także nasze patrole nie zatrzymały zorganizowanych grup wagarowiczów, tak jak to bywało w poprzednich latach, pierwszego dnia wiosny.

UTOPIĄ W PRZYSZŁYM TYGODNIU

Szkoły podstawowe zrezygnowały wczoraj z symbolicznego topienia marzanny. - Jest za zimno, nie wyprowadzimy dzieci ze szkoły, bo się pochorują - mówi Anita Woźniak, dyrektor Szkoły Podstawowej imienia Małego Księcia w Tarnobrzegu. - Do pożegnania zimy i powitania wiosny wrócimy w przyszłym tygodniu, kiedy będzie cieplej.

Uczniowie, którzy nie topili marzanny, pożegnali zimę na rysunkach. - Pozostały nam zajęcia plastyczne - ubolewa Monika Kadroń, pedagog nauczania przedszkolnego w stalowowolskiej trójce. - O przyjściu wiosny pamiętamy. Marzanna jest zrobiona. Spalimy ją dopiero, gdy się ociepli.

Pierwszy dzień wiosny

Pierwszy dzień wiosny

Pierwszy dzień wiosny kalendarzowej ustalony jest umownie na 21 marca, lecz wiosna astronomiczna rozpoczyna się w chwili, gdy słońce przekracza równik. Ma to miejsce 20 lub 21 marca, stąd też data pierwszego dnia wiosny kalendarzowej. W 2008 roku wiosna astronomiczna zaczęła się 20 marca punktualnie o 6.48. W tym roku 20 marca o godzinie 12.44. Astronomiczna wiosna kończy się letnim przesileniem, czyli najdłuższym dniem roku, który przypada z 20 na 21 czerwca. Ostatni dzień wiosny kalendarzowej to 21 czerwca. Dzień później rozpoczyna się kalendarzowe lato.

ZIMNO NA WARZYWNIAKU

Zwiastunem wiosny w naszym regionie są sezonowi sprzedawcy warzyw i owoców. Marzec to czas, kiedy ustawiają przy chodnikach stoiska, nazywane potocznie szczękami i zapełniają nowalijkami. W Tarnobrzegu takim zwiastunem jest pan Krzysztof, którego stoisko znajduje się przy ulicy Moniuszki. - Co z tego, że ruszyłem z handlem, skoro zima nie odchodzi - ubolewa. - Klienci narzekają na pogodę. Nawet nowalijek nie chcą kupować. Taka ładna rzodkiewka od rana leży. Podobno dopiero w przyszłym tygodniu ma być cieplej.

NADCHODZI POWOLI

- To prawda - mówi pracownik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie. - Pogoda na wschodzie Polski, zacznie poprawiać się dopiero po 28 marca Z dnia na dzień słupek rtęci będzie podnosił się. O kilkunastu stopniach będziemy mogli mówić dopiero po pierwszym kwietnia. Około 16 kwietnia słupek rtęci może osiągnąć nawet 16 stopni powyżej zera.

O zbliżającej się wiośnie mówi także Andrzej Sycz z Wydziału Ochrony Środowiska w tarnobrzeskim starostwie. - Wiosna idzie, proszę się nie obawiać, że o nas zapomniała w tym roku - uspokaja urzędnik. - Rośliny już puszczają soki. Sikorki śpiewają, a gawrony łączą się w pary.

Andrzej Sycz dodaje, że w naszym regionie nie zauważono jak dotąd powracających bocianów z południa. - W okolicy Nowej Dęby widziano kilka bocianów, ale myślę, że są to ptaki, które zimują u jednego z mieszkańców Przemyśla - dodaje Andrzej Sycz. - Bociany, które wracają do nas z ciepłych krajów, jeszcze nie doleciały

CIESZĄ SIĘ DOSTAWCY CIEPŁA

Z przedłużającej się aury zimowej cieszą się między innymi prezesi Przedsiębiorstw Energetyki Cieplnej, jakie dostarczają ciepło do mieszkańców naszego regionu. W ubiegłym roku, o tej porze przedsiębiorstwa dostarczały ciepło już w ograniczonych ilościach. Wielu odbiorców rezygnowało z dostaw. W tym roku jest inaczej.

- Pracujemy pełną parą - cieszy się Stanisław Gurdak, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Tarnobrzegu. - Ubiegłoroczny sezon był znacznie krótszy. W marcu o tej porze grzaliśmy już na pół gwizdka. W tym sezonie, jeszcze nie odebraliśmy informacji w sprawie ograniczenia dostaw ciepła.

Zarówno prezes Gurdak, jak i pozostali szefowie przedsiębiorstw dostarczających ciepło, nie ukrywają, że dłuższy sezon grzewczy, poprawi kondycję finansową ich przedsiębiorstw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie