Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła powoli opada, ale sytuacja nadal jest groźna. Pojawiają się przesiąki

/GOP/
fot. Wojciech Klimont
Stan alarmowy jest przekroczony o prawie metr. W niedzielny poranek o godzinie 9 Wisła miała w Sandomierzu poziom 692 centymetrów. Najwyższy zanotowany poziom podczas tej fali wynosił 726 cm.

Stale monitorowana jest opaska w Koćmierzowie. Tymczasowe zabezpieczenie już po raz trzeci przyjmuje wielką wodę. Na razie odpiera napór Wisły.

- Pojawiają się przesiąki, ale tego nie da uniknąć. Miejsca te są zabezpieczane geowłókniną - mówi Adam Czajka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej Sandomierzu.
Przy zabezpieczaniu opaski pracują zawodowi strażacy oraz kadeci Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie.

Na wał przychodzą sandomierzanie. Mieszkańcy prawobrzeżnej części miasta nie kryją strachu, ale i oburzenia.

- To skandal, że po trzech miesiącach od powodzi wciąż nie ma wału. Chroni nas wałek z piasku, który w każdej chwili może być rozmyty. Skończyło się na obietnicach. Nasze bezpieczeństwo nikogo nie interesuje - mówił wzburzony mieszkaniec ulicy Bosmańskiej.

Wielu sandomierzan na wypadek powodzi powynosiło rzeczy na wyższe kondygnacje.
Godziny strachu przeżywają także mieszkańcy gminy Dwikozy. Sytuacja jest tam podobna jak w Koćmierzowie. Wału w Winiarach, zniszczonego w czerwcu, nie odbudowano, jest tylko opaska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła powoli opada, ale sytuacja nadal jest groźna. Pojawiają się przesiąki - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie