Wojciech Pokora skończył 80 lat

Wojciech Pokora, który w historii polskich seriali zapisał się na trwałe jako inżynier Mieczysław Gajny z "Czterdziestolatka", hrabia Żorż Ponimirski z "Kariery Nikodema Dyzmy" i docent Zenobiusz Furman z "Alternatyw 4", skończył 80 lat!

Wojciech Pokora to jeden z najbardziej uwielbianych przez widzów polskich aktorów, który cieszy się ogromną popularnością już ponad pół wieku! - Zagrałem mnóstwo ról, ale połowę z nich niepotrzebnie. W dodatku zdecydowaną większość z nich mogłem zagrać lepiej... - powiedział Wojciech Pokora pytany, czy jest zadowolony z przebiegu swej kariery.

- Tak zwana kariera nigdy nie była dla mnie najważniejsza. Tym, co w życiu naprawdę mi wyszło, jest moja rodzina. Ale musiałem skończyć 70 lat i przejść zawał serca, żeby w pełni docenić, jak ważne jest mieć obok siebie kochających i oddanych bliskich - twierdzi aktor.

Wojciech Pokora od ponad 50 lat ma u swojego boku ukochaną żonę Hannę. Uchodzą za wzorowe i bardzo szczęśliwe małżeństwo, mają dwie córki - Annę i Magdę, doczekali się czterech wnuczek i wnuka.

Wojciech Pokora nigdy nie krył, że aktorem został przez przypadek. Miał, jak niemal wszyscy mężczyźni w jego rodzinie, zostać inżynierem. Skończył technikum samochodowe, rozpoczął pracę w Fabryce Samochodów Osobowych na warszawskim Żeraniu i chciał zdawać na politechnikę...

- W FSO działało kółko aktorskie. Zapisałem się do niego z kolegą, Jerzym Turkiem, z czystej ciekawości. Opiekun tego kółka przekonał mnie, że powinienem zdawać do szkoły aktorskiej, bo dostrzegł we mnie coś na kształt talentu. Poszedłem na egzaminy i zostałem przyjęty - opowiadał.

Po skończeniu w 1958 roku warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Tetaralnej Wojciech Pokora od razu zaczął grać, ale na to, by zyskać uznanie i popularność musiał poczekać kilka lat. Pierwszy polski serial telewizyjny - "Barbara i Jan" - powstał dopiero w 1964 roku, a więc 6 lat po debiucie Wojciecha Pokory (w jednym z odcinków "Barbary i Jana" zagrał porucznika Milicji Obywatelskiej)!

Przełomową w zawodowym życiu Wojciecha Pokory rolą okazała się rola... Marysi w kultowej komedii "Poszukiwany poszukiwana" z 1972 roku. To dzięki kreacji w filmie Stanisława Barei pan Wojciech stał się niemal z dnia na dzień ulubieńcem polskich widzów i ulubieńcem... Stanisława Barei - reżysera, dzięki któremu miał też okazję wcielić się w docenta Furmana w serialu "Alternatywy 4" i Antoniego Kłuska w "Zmiennikach" oraz zagrać w filmach "Nie ma róży bez ognia", "Brunet wieczorową porą" i "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz".

Ci, którzy mieli kiedykolwiek okazję współpracować z Wojciechem Pokorą, mówią, że jego najważniejszymi cechami są skromność, pracowitość i... pokora.

- Moje nazwisko określa życiową postawę - żartuje aktor.

Z okazji 80. urodzin Wojciecha Pokory kanał TVP Seriale zorganizował spotkanie aktora z przyjaciółmi i przedstawicielami mediów. Pięknego jubileuszu gratulowali mu miedzy innymi Anna Seniuk i Hanna Bieniuszewicz.