Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Grębowa zarzucił prezydentowi Tarnobrzega, że ten rości sobie prawo do mienia likwidowanej kopalni Siarki w Jeziórku

KaT
- Jak można bez wiedzy wójta i radnych wyciągać rękę nie po swoje – pytał retorycznie radnych wójt Grębowa Kazimierz Skóra.
- Jak można bez wiedzy wójta i radnych wyciągać rękę nie po swoje – pytał retorycznie radnych wójt Grębowa Kazimierz Skóra. K. Tajs
- To ludzie z Grębowa wąchali przez lata smrody z kopalni i dziś, kiedy teren jest częściowo zrekultywowany nie oddamy majątku, by sfinansować cudze długi - grzmiał na sesji Kazimierz Skóra, wójt Grębowa.

Chodzi o prawie 500 hektarów po likwidowanej Kopalni Siarki w Jeziorku, o komunalizację której do Ministra Skarbu wystąpił Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega.

Radni i władze Grębowa są oburzeni postępowaniem Norbert Mastalerza z jednego powodu. Otóż tereny likwidowanej kopalni, w przeważającej mierze leżą na terenie gminy Grębów. Radni tłumaczą, że z chwilą zakończenia likwidacji kopalni, około 2016 roku i komunalizacji mienia na rzecz gminy Tarnobrzeg, nikt inny, jak tylko władze miasta będą decydowały o przyszłości wartego grubych milionów pokopalnianego majątku.

DZIAŁANIA ZZA WINKLA

- Jak można bez wiedzy wójta i radnych wyciągać rękę nie po swoje - pytał retorycznie radnych wójt Skóra. - To nie chodzi o psiarnię w Stalach, (prezydent Tarnobrzega wystąpił wcześniej do gminy z propozycją jej budowy), teraz wyciąga rękę po majątek. Jutro po coś innego. Zza winkla chce 500 hektarów. Jeśli ktoś będzie miał na terenie kopalni majątek o wielkości 500 hektarów, to łatwo wytłumaczy w ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji, że skoro na drodze między Tarnobrzegiem i skomunalizowaną kopalnią leżą Stale, to może już przyłączmy miejscowość do Tarnobrzega.

GRABIEŻY MAJĄTKU NIE BĘDZIE

Prezydent Tarnobrzega odsyła wójta Grębowa do sekretarza gminy lub radcy prawnego. - W przypadku komunalizacji mienia majątek nadal będzie w rękach KiZPS "Siarkopol" - tłumaczy prezydent. - Jeśli kopalnia znajdzie inwestora, to zapłaci on kopalni, a nie miastu. Zanim ubije się pianę w szklance wody, to trzeba wiedzieć, o czym się mówi. Nie poluję na cudzą własność.

Na pytanie, kto będzie decydował po majątku i gruntach KiZPS "Siarkopol", kiedy proces likwidacji kopalni zakończy się a mienie zostanie skomunalizowane na rzecz gminy Tarnobrzeg, Norbert Mastalerz stwierdził. - To daleka droga. I dodaje:- Przez tyle lat gmina nie była w stanie zagospodarować terenu. Cieszyłbym się, gdyby ktoś chciał na mój teren wprowadzić inwestora. Ale to takie polskie, żeby się komuś nie udało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie