MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wołoszyn w Radomiu

/ARKA/

Jednak Bogusław Wołoszyn, przez trzy sezony trener pierwszoligowych koszykarzy Stali Stalowa Wola, będzie pracował w AZS Radom. Informowaliśmy już, że szkoleniowiec otrzymał propozycję od jednego z rywali "Stalówki" i wczoraj zdecydował się ją przyjąć.

Trener Wołoszyn wczoraj wrócił z urlopu we Francji i rozmawiał telefonicznie z prezesem Stali, Bronisławem Żakiem. - Po rozmowie z prezesem zdecydowałem, że przyjmę jednak propozycję z AZS Radom - przyznał Bogusław Wołoszyn. - Od razu chcę jednak zaznaczyć, że do końca nie wykluczałem dalszej pracy w Stali. Gdyby zostały spełnione pewne warunki, mogło się tak stać. Wiadomo jednak, że w stalowowolskim klubie jest tendencja do obniżania kosztów funkcjonowania klubu. Ze Stalą rozstaję się w zgodzie, będę bardzo miło wspominał te trzy ostatnie lata, gdy z zespołem co sezon robiliśmy progresję wyników, a w ostatnim sezonie zajęliśmy w pierwszej lidze trzecie miejsce. O drużynę jestem spokojny, bo moim następcą zapewne zostanie trener Leszek Kaczmarski, który pracował razem ze mną w ostatnich sezonach.

Szkoleniowiec pracę we Radomiu rozpocznie od najbliższego poniedziałku, w AZS wiążą z nim spore nadzieje.

- Miałem propozycje także z innych klubów, może nawet lepsze finansowo - mówił Bogusław Wołoszyn. - Ale dla mnie istotny był fakt, że AZS gra bardzo podobnie jak Stal. Wiem, bo widziałem ten zespół w spotkaniach barażowych o wejście do pierwszej ligi, które zakończyły się sukcesem. W każdym razie można w AZS zbudować ciekawy zespół, który w pierwszym sezonie w pierwszej lidze będzie miał za zadanie utrzymać się w pierwszej lidze. Mecze ze "Stalówką" nie będą dla mnie jakąś" "świętą wojną", mam zbyt duży sentyment dla tego klubu, zresztą nie wykluczam, że wrócę do niego ponownie w przyszłości. Czy chciałbym wziąć do Radomia któregoś z graczy ze Stalowej Woli? Ci, którzy zostali, podpisali już umowy, więc nie jest to możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie