WOŚP w Stalowej Woli. Mieszkańcy chętnie uczestniczyli w akcji i imprezach

Stalowa Wola była jednym z dwudziestu miast w Polsce, gdzie pilotażowo pieniądze zbierane były także przez przelewy elektroniczne kartą bankomatową. Przeszkoleni wolontariusze mieli bezprzewodowe terminale. Wystawali w hipermarkecie Tesco.

Zbiórka uliczna rozpoczęła się o godzinie 6.30, potrwała do 20.30. Do każdej gminy wysłanych zostało po pięciu wolontariuszy. O godzinie 15 z opróżnionych puszek doliczono się blisko 12 tysięcy złotych, pół godziny później było już 16 tysięcy 400 złotych, a o 19 - ponad 45,3 tysiąca złotych. Ciekawostką jest to, że kilka osób przyniosło uzbierane jednogroszaki do sztabu orkiestry. Jeden woreczek groszaków ważył kilogram.

Organizatorzy przygotowali w Stalowej Woli wiele atrakcji. Pieniądze zbierane były na meczach piłkarskich, na zawodach pływackich, na dyskotekach, na tanecznej i wokalnej imprezie w Spółdzielczym Domu Kultury.

Po raz pierwszy odbył się Bieg oraz Marsz NordicWalking pod tytułem "Policz się z cukrzycą". Można było biegać alejkami Parku Miejskiego przy Państwowej Szkole Muzycznej.

Do godziny 20 odbywał się happening rodzinny, którego główną atrakcją był Rescue Camp na dziedzińcu SDK, czyli piknik służb ratowniczych. Podczas wszystkich imprez były licytacje podarowanych przedmiotów i różnych atrakcji jak lot balonem czy samolotem. Stalowa Wola sporo zyskała na dotychczasowych zbiórkach. Przez 21 lat działalności, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przekazała stalowowolskiemu szpitalowi sprzęt medyczny o wartości ponad 445 tys. złotych.

W tym roku stalowowolski sztab Orkiestry, po niebezpiecznych zdarzeniach sprzed roku i kilku lat, zrezygnował z wysyłania światełka do nieba w formie fajerwerków. Był za to laserowy pokaz świateł.