Nowy sezon przyniósł nowe zapachy, a wiosenna metamorfoza jest dobrym pretekstem do eksperymentów z nieznanymi perfumami. Piękny, świeży zapach potrafi poprawić nastrój, dodać pewności siebie, a nawet sprawić, że poczujemy się wyjątkowe.
Wiosenno-letnie nowości już pojawiły się w perfumeriach. Przodują wśród nich te o nutach owocowych, zielonych czy kwiatowych.
Świeże i sportowe
Owocowe tonacje zapewniają odświeżenie, energetyzują nas i stymulują. Zazwyczaj klasyfikuje się je jako te sportowe, codzienne, poranne czy należące do ograniczonej grupy wód typu unisex czyli dla obojga płci.
Zapachy zielone, złożone najczęściej z bardzo soczystych akordów zielonych liści i traw utożsamiane są z zapachami sportowymi, dla osób bardzo aktywnych. Jednak najbardziej liczna jest grupa perfum należących do rodziny kwiatowej. Takie zapachy kojarzy się z nastrojem romantyzmu, delikatności właściwej kobietom, subtelnej elegancji na co dzień.
Panowie chętnie wiosną i latem sięgają po rodzinę zapachów zielonych i drzewnych. Te ostatnie, najczęściej oparte na bazie nut drzewa sandałowego, paczuli, cedru czy wetiweru to męska klasyka, choć ostatnio i w damskich perfumach coraz częściej pojawiają się te nuty. Zapach z rodziny drzewnych jest kojarzony ze skromną elegancją, bywa stymulujący i dodający wigoru. Jest to aromat o charakterze sportowym i żywiołowym.
Zapach w słońcu
Jak uczy jedna z podstawowych zasad stosowania perfum, znana już od starożytności, zapach należy nanosić tam, gdzie skóra nie jest narażona na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Kontakt ze słońcem, może sprawić, że aromat szybko się ulotni.
- Co gorsza, promienie słoneczne mogą pozostawić na skórze ślady przebarwień - mówi Aleksandra Grandos - Wiewióra, kosmetyczka z kieleckiej Perfumerii "For You" - Pamiętajmy o tym wybierając zapach na letnie dni. To dlatego właśnie typowo letnie edycje perfum, wód toaletowych zawierają śladowe ilości alkoholu lub nie mają go w sobie wcale.
Zachowaj na dłużej
Jeśli chcemy, by zapach był wyczuwalny długo spryskajmy nim włosy, które doskonale chłoną i utrzymują woń. Warto perfumować miejsca, gdzie tuż pod skórą pulsuje krew- przeguby dłoni, zgięcia łokci i kolan, przestrzeń między piersiami, szyją i okolice za uszami. To ciepło krążącej krwi pozwala harmonijnie połączyć się zapachowi skóry z aromatem perfum. Trwałość zapachu na skórze jest kwestią indywidualną każdej osoby, ale wiadomo, że skóry tłuste zachowują woń lepiej niż suche.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
