Przed obecnie trwającym sezonem z popularnym "Szczytą" działacze tarnobrzeskiej Siarki, w którym to zespole grał w minionym sezonie, nie podpisali nowej umowy. Zawodnik zbytnio się tym nie przyjął, był jednak wkurzony, że wcześniej nie dowiedział się o zamiarach działaczy tarnobrzeskiego klubu. Czasu na znalezienie nowej drużyny nie miał. Postanowił, więc popracować w biznesie swego taty Zbigniewa, zresztą byłego zawodnika i koszykarza, i szło mu bardzo dobrze, ale głód koszykówki coraz bardziej dawał znać o sobie. W końcu skorzystał z oferty, jaką złożyli mu działacze drugoligowej drużyny AZS Politechnika Radom. W zespole tym gra inny wychowanek Siarki Robert Cetnar. Michał zgodził się dojeżdżać na treningi ponad 100 kilometrów. Ale jego euforia z powodu gry w Radomiu stawała się coraz mniejsza, aż w końcu zgasła. Zawodnik nie podjął jeszcze decyzji, co dalej, jednak bardzo prawdopodobne, że w drużynie radomskich "akademików" już nie zagra.
- Nie podjąłem jeszcze decyzji, wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższego tygodnia. Czekam na telefoniczny kontakt z działaczami AZS-u, chcę wyjaśnić kilka kwestii, póki to nie nastąpi na treningi do Radomia nie będę jeździł - powiedział nam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?